Zysk netto Apple jest niemal dwukrotnie wyższy od wyniku wypracowanego w IV kwartale 2010 r. i o prawie 40 proc. przekroczył oczekiwania analityków. Olbrzymi popyt na iPhony i iPady zagwarantował Apple utrzymanie pozycji najbardziej wartościowej spółki technologicznej na rynku.

"Rekordowy zysk Apple'a w IV kwartale pomaga inwestorom uwierzyć, że konsumenci mają wciąż niepohamowane apetyty na gadżety typu must-have. A to pomaga gospodarce i rynkom" - mówi Emil Szweda, analityk Open Finance.

>>> Czytaj też: Tak się przyciąga klientów - zobacz futurystyczne sklepy Apple Store (ZDJĘCIA)

Apple sprzedało IV kwartale 37 mln iPhone’ów. Hitem okazał się wprowadzony na rynek tuż po śmierci Steve’a Jobsa nowy model 4S, na którego klienci wprost rzucili się podczas premiery. Sprzedaż wszystkich produktów koncernu wzrosła o 73 proc. do 46,3 mld dol.

Reklama

"Tempo narzucone przez Steve’a Jobsa zostało utrzymane przez Tima Cooka” – ocenia Gene Munster, analityk Piper Jaffray. "Brakuje nam słów, które mogą opisać rewelacyjne wyniki z tego kwartału” – dodaje.

Podczas wtorkowej sesji na Wall Street akcje Apple wzrosły o 12 proc. do 468,96 dol. za sztukę. Jeśli spółka utrzyma ten trend, wartość rynkowa Apple może poszybować do 437,1 mld dol. i przekroczyć wartość spółki Exxon, która wczoraj na zamknięciu sesji sięgała 417,9 mld dol.