Przez większą część tygodnia na wykresach obu surowców widoczna była presja podaży, która spychała notowania w dół – dopiero piątek przyniósł dynamiczne odbicie w górę, które wywołał raport Petrologistics, mówiący o tym, że w marcu eksport ropy z Iranu może wynieść średnio 1,9 mln baryłek dziennie. Jest to wartość niska, jednak i tak niezbyt zaskakująca – już we wcześniejszym tygodniu Międzynarodowa Agencja Energetyczna podała, że w lutym Iran eksportował niecałe 2 mln baryłek ropy dziennie.

W minionym tygodniu na dalszy plan zeszły spekulacje dotyczące możliwego konfliktu militarnego w Iranie. Znacznie więcej komunikatów dotyczyło skutków amerykańskich sankcji nałożonych na ten kraj. Niedawno Stany Zjednoczone ogłosiły, że rozpoczynają egzekwowanie sankcji nałożonych na przełomie poprzedniego i obecnego roku na podmioty utrzymujące relacje handlowe z Iranem. Ta deklaracja skłoniła rządy, przedsiębiorstwa i organizacje z wielu krajów do ograniczenia lub całkowitego zaprzestania kupowania ropy z Iranu.

We wtorek USA podało, że z powyższych sankcji wyłączonych zostało 10 krajów Unii Europejskiej oraz Japonia. Kraje te bowiem w ostatnim czasie istotnie ograniczyły import irańskiej ropy. Japonia, jeszcze do niedawna jeden z najważniejszych odbiorców ropy z Iranu, już w drugiej połowie ub.r. ograniczyła kupno irańskiego surowca o ok. 15-20%. Tymczasem Unia Europejska wprowadziła całkowite embargo na irańską ropę, mające obowiązywać od początku lipca br. Dotychczas surowiec z tego kraju przestał być kupowany w takich krajach jak: Belgia, Holandia, Czechy, Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Grecja, Włochy, Hiszpania i Polska. To właśnie te kraje zostały wyłączone z amerykańskich sankcji.

Na amerykańskiej „czarnej liście” pozostały takie kraje jak Chiny, Indie, Korea Południowa czy Turcja. Niemniej jednak, już w czwartek na amerykański raport zareagowali Koreańczycy – Korean Natonal Oil Corporation podała, że w dwóch pierwszych miesiącach tego roku import irańskiej ropy do Korei Południowej spadł o 15% w ujęciu rdr, podczas gdy całkowity import ropy naftowej do Korei Południowej w tym czasie wzrósł o 3,4%. Jednocześnie przedstawiciele ministerstwa gospodarki Korei Południowej wyraźnie zaznaczyli, że zależy im na wyłączeniu kraju z amerykańskich sankcji.

Reklama

Także władze Turcji podały, że będą się starać o wyłączenie z sankcji USA, pomimo że kraj ten także nie został ujęty we wtorkowym raporcie. Niemniej jednak, turecki minister ds. energetyki zaznaczył, że ograniczenie importu irańskiej ropy będzie możliwe dopiero wtedy, gdy Turcja znajdzie alternatywne źródło dostaw tego surowca.

Spadek importu irańskiej ropy deklaruje coraz więcej krajów na świecie. W minionym tygodniu taki zamiar ogłosiły m.in. Malezja, Tajwan czy Republika Południowej Afryki.