Dziś w każdej firmie znajdują się komputery, serwery czy urządzenia rejestrujące. Wszędzie tam, gdzie działają takie maszyny, warto zainwestować w zasilacze UPS (uninterruptible power supply).

Rynek rośnie

Obecnie zasilacz nie tylko chroni urządzenia komputerowe przed awariami zasilania i przepięciami w sieci energetycznej, lecz także pozwala na kontrolę zużycia energii, dzięki czemu można uzyskać w skali roku oszczędności w zużyciu energii na poziomie od 10 proc. do 30 proc. Nic więc dziwnego, że zapotrzebowanie na zasilacze awaryjne cały czas rośnie.
Reklama
Rynek zasilaczy w Polsce jest wart około 200 mln zł. Ponad 60 proc. urządzeń kupuje sektor biznesowy, 30 proc. administracja, 10 proc. użytkownicy domowi. Wzrost sprzedaży liczony bez podziału na poszczególne klasy urządzeń wynosi w Polsce do 15 proc. rocznie. Najpopularniejsze marki UPS-ów to APC by Schneider Electric, Ever, Eaton, Cover, East Energy, Fideltronik, ale także Chloride Power, Emmerson, GE, Socomec, Sweex.

Rodzaje sprzętu

Na rynku są dostępne trzy rodzaje zasilaczy: offline, line-interactive oraz online. Zasilacze offline stosowane są głównie do zasilania pojedynczych stacji roboczych i nie chronią przed zakłóceniami w poborze energii. Offline cieszą się popularnością wśród klientów indywidualnych i małych firm. Zasilacz line-interactive jednak monitoruje nie tylko wartość napięcia sieci, lecz także jego częstotliwości i fazę. Zasilacze line-interactive wyposażone są często w tzw. układy AVR, czyli automatyczne regulatory napięcia zasilającego.
Najbardziej zaawansowane zasilacze on-line przetwarzają energię w sposób ciągły, oferując napięcie o stabilnych parametrach. Klienci biznesowi kupują urządzenia w topologii line-interactive i online.
Firmy ze względu na moc zabezpieczanych urządzeń najczęściej sięgają po UPS-y typu line-interactive o mocach 600-1600 VA. Ceny dobrych zasilaczy zaczynają się od 1600 zł. Jest to niewiele, biorąc pod uwagę, jak kosztowne mogą być przestoje w pracy lub utrata danych wywołane brakiem zasilania. Na przykład przestój w pracy wtryskarki ciekłego plastiku spowodowany brakiem w dostawie energii może kosztować firmę nawet 20 proc. jej rocznego obrotu.
Zasilacze online pracują tam, gdzie niedopuszczalny jest jakikolwiek zanik napięcia (np. nawet na poziomie 1 microsekundy), w szpitalach, przemyśle morskim i lotniczym, przy produkcji leków. UPS-y online rzadko stosuje się przy mocach poniżej 750 VA, a prawie zawsze powyżej 5000 VA.
– UPS-y o mocy powyżej 1kVA znajdują coraz większą liczbę odbiorców. Powodów wzrostu popytu na zasilacze online można doszukiwać się w coraz większym zapotrzebowaniu na moc obliczeniową w rozwiązaniach elektronicznych – mówi Łukasz Piotrowiak, Product Manager w Incom.
Ceny urządzeń kształtują się w zależności od ich mocy: zasilacze o mocy od 1 kVA do 10 kVA kosztują od 1000 do 15 000 zł. Powyżej 10 kVA: od 12 tys. do kilkudziesięciu, a nawet kilkuset tysięcy złotych w przypadku bardzo dużych jednostek, czyli rzędu kilkuset kVA.

Sprawne i w modułach

Sprawność techniczna zasilaczy powoli się zwiększa, co powoduje coraz mniejsze zużycie prądu. Sprawność zasilaczy tradycyjnych wynosi od 85 do 90 proc. Jednak szczególnie duże oszczędności można uzyskać wykorzystując energooszczędne zasilacze awaryjne o sprawności 95–98 proc. (są też na rynku urządzenia o sprawności 99 proc. np. UPS 5PX Eatona z segmentu line interactive). Zużywają one na własną pracę jedynie od 2 do 5 proc. pobieranej energii. Firma korzystająca z zasilacza starego o 85-procentowej sprawności energetycznej i mocy 40 kVa, zabezpieczającego sprzęt pobierający 30 kW/h – każdego roku zapłaci za zasilanie około 19 000 zł. Przy zasilaczu o sprawności 95 proc. roczne rachunki wyniosą już tylko 6500 zł.
Z danych firmy Ever wynika, że spore oszczędności daje wykorzystywanie zasilaczy o budowie modułowej. Mimo że maszyny te są o 30 proc. droższe od tradycyjnych, dają spore oszczędności, gdyż użytkownik nie musi kupować całego urządzenia, jeśli potrzebuje większej lub mniejszej mocy. Dostosowuje zasilacz do aktualnych potrzeb, dokupując kolejne moduły. Przy wyborze UPS-ów dla firmy należy kierować się przede wszystkim ustaleniem liczby i mocy urządzeń, które mają być objęte ochroną. Należy zawsze pamiętać, że UPS powinien mieć 20 proc. zapasu mocy w stosunku do aktualnych potrzeb.

EKSPERT RADZI: Bezpiecznie i oszczędnie

W firmie z sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MSP) do zasilacza awaryjnego zazwyczaj podłączamy nie tylko komputer, ale także inne urządzenia biurowe. Wybierając zasilacz musimy dobrać jego moc stosownie do potrzeb. Jeśli mamy zamiar podłączyć urządzenie wielofunkcyjne lub drukarkę, wykonaną w technologii laserowej, pamiętajmy, że potrzebuje ona bardzo dużo energii w czasie druku, a znacznie mniej w stanie czuwania. Należy również zwrócić uwagę, czy zasilacz jest „zarządzalny”. W firmach mamy tendencję do zostawiania włączonych komputerów bez opieki, dlatego UPS musi sam zadbać o bezpieczne wyłączenie systemu operacyjnego. Zasilacze typu green, oprócz typowych dla UPS-ów funkcji podtrzymywania zasilania i ochrony przed skutkami przepięć w sieci, oferują oszczędzanie energii na co dzień, co przekłada się na niższe rachunki. Mimo że taki sprzęt jest trochę droższy od tradycyjnych UPS, początkowa inwestycja zwraca się w niższych rachunkach za prąd.
ikona lupy />
Maciej Mączyński, Vice President IT Business Poland APC by Schneider Electric / DGP