Panuje w nich despotyczny przywódca lub układ menedżerów sprawujących władzę poprzez wyznaczanie targetów i wymuszających ich realizację. Restrukturyzacja odbywa się zwykle przez cięcie kosztów, a nie zmianę sposobu zarządzania. Dziś modele kierowania w biznesie idą w zupełnie innym kierunku. O przywództwie na miarę XXI wieku i przywództwie inteligentnym emocjonalnie rozmawiali eksperci zaproszeni przez Hay Group na konferencję „Przywództwo przyszłości: lider czy dyktator?”.
– Zbyt długo menedżerowie postrzegali emocje w pracy jako zgiełk zawadzający w racjonalnym funkcjonowaniu organizacji. Ale czasy ignorowania emocji, jako niemających znaczenia dla biznesu, przeminęły – powiedział Daniel Goleman, gość specjalny konferencji, światowej sławy psycholog, autor bestselleru „Inteligencja emocjonalna”.
Zaprezentował najnowsze wyniki badań związanych z kluczową rolą inteligencji emocjonalnej w kształtowaniu wybitnych przywódców w biznesie. Okazuje się, że kompetencje zaliczane do inteligencji emocjonalnej stanowią około 2/3 wszystkich kompetencji pozwalających na osiągnięcie bardzo dobrych wyników bez względu na rodzaj wykonywanej pracy. Z kolei wybitni przywódcy cechują się nawet 85-proc. wykorzystywaniem kompetencji emocjonalnych w porównaniu do jedynie 15-proc. zapotrzebowania na kompetencje związane z inteligencją racjonalną (IQ).
Reklama
Według Golemana przywódcy o wysokim poziomie inteligencji emocjonalnej potrafią wytworzyć u współpracowników rezonans, który wyzwala w ludziach najlepsze cechy, zdolności umysłowe oraz talenty. Ale jest to możliwe tylko i wyłącznie wtedy, gdy lider inteligentnie posługuje się kompasem emocjonalnym: jest wrażliwy na uczucia innych, inspiruje, wytwarza pozytywną atmosferę pracy nawet w kryzysowych sytuacjach.
W konferencji Hay Group wzięło udział niemal 200 reprezentantów kadry kierowniczej oraz działów HR wiodących polskich firm oraz międzynarodowych korporacji. Prelekcje przedstawili również polscy eksperci: prof. Witold Orłowski, Jacek Santorski i prof. Rafał Ohme oraz dr Georg Vielmetter i Joanna Pommersbach. – Mamy dobre czasy dla testowania liderów. Dobre, bo trudne – powiedział prof. Witold Orłowski.
ppb