W ciągu ostatnich kilkunastu sesji na warszawskim rynku NewConnect cena jednej akcji kilku spółek wynosiła 1 grosz. Chodzi o firmy Doradcy24, Atlantis Energy, Stark Development i Novian.

– Ich papiery nie mogą być już tańsze. Nie pozwala na to regulamin Alternatywnego Systemu Obrotu, zawierający zasady działania rynku NewConnect – zapewnia Anna Wiśniewska, rzeczniczka Giełdy Papierów Wartościowych.

Jeśli uda się kupić akcje, których cena już nie może spaść, teoretycznie możemy tylko zyskać. I to sporo: wzrost kursu z 1 gr na 2 gr daje zysk sięgający 100 proc. W trakcie ostatnich sesji taka zwyżka miała miejsce w przypadku Novian (14 kwietnia).

Eksperci ostrzegają jednak przed kupnem akcji, które znalazły się na cenowym dnie.

Reklama

– Bieżąca cena rynkowa akcji odzwierciedla w dużym stopniu aktualną i spodziewaną sytuację przedsiębiorstwa. Biorąc pod uwagę przebywanie kursów tych spółek w konsekwentnych trendach spadkowych od wielu miesięcy oraz groszową wycenę ich akcji, nie należy się spodziewać po nich niczego dobrego – mówi Grzegorz Pułkotycki, analityk DM BZ WBK.

Według niego może się oczywiście teoretycznie zdarzyć, że wycena jest skutkiem małej wiedzy inwestorów na temat spółki. – W związku z tym potrzebna jest bardziej drobiazgowa analiza firm – zaznacza Pułkotycki.

Analityk DM BZ WBK twierdzi, że z analizy dostępnych raportów finansowych wymienionych spółek wynika, że albo praktycznie nie prowadzą działalności biznesowej, albo ich sytuacja rysuje się bardzo słabo.

– Te firmy cierpią na brak jasnej wizji rozwoju i zdolności do generowania gotówki. Mają wątpliwej jakości aktywa. Ryzyko inwestowania w te spółki jest ponadprzeciętnie wysokie. Nie może dziwić ich wycena w pobliżu 1 gr – podsumowuje Pułkotycki.

Nawet jeśli ktoś nie zgadza się z analizą eksperta i chciałby jednak nabyć akcje tych firm po cenie 1 gr, nie ma gwarancji, że mu się uda. Płynność tych spółek, czyli liczba papierów zmieniających właściciela, jest zwykle bardzo mała. W związku z tym akcje po najniższej możliwej cenie może być trudno kupić lub będzie to związane z długotrwałym oczekiwaniem na realizację zlecenia. A wzrost popytu może doprowadzić do zwyżki ceny akcji, zanim jeszcze zmienią one właściciela.