"Nie popadajmy w pesymizm. Na symboliczny wzrost produkcji w ubiegłym miesiącu wpływ miało załamanie produkcji aut, mniejsza niż przed rokiem liczba dni roboczych i wysoka baza z marca 2011 roku.

Ostatnie dane dotyczące zatrudnienia i wynagrodzeń (GUS podał je w środę - PAP) świadczą jednak o pewnej stabilizacji w przedsiębiorstwach, a informacje o wzroście nowych zamówień skłaniają nawet do lekkiego optymizmu.

Ważne jest również, że wśród 22 branż, w których produkcja wzrosła, jest wiele takich, które swoje wyroby sprzedają za granicą, np. chemia, maszyny i urządzenia, urządzenia elektryczne. To kolejny miesiąc, kiedy rośnie produkcja sprzedana w tych branżach eksportowych.

Zwalnia natomiast produkcja budowlano-montażowa. Widać, że kołem napędowym tego sektora gospodarki są inwestycje infrastrukturalne, ale po ich wygaśnięciu budownictwo może mieć problemy.

Reklama

Dane o produkcji przemysłowej w marcu są argumentem za niepodnoszeniem przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych".