Brytyjski indeks FTSE 100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,31 proc. i wyniósł 5.683,25 pkt. Po otwarciu francuski indeks CAC 40 wzrósł o 0,52 proc. i wyniósł 3.114,48 pkt. Po otwarciu notowań niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,69 proc. i wyniósł 6.568,24 pkt. Indeks węgierskiej giełdy BUX po otwarciu sesji wzrósł o 0,64 proc. i wyniósł 17.234,97 pkt.
WIG 20 na otwarciu wzrósł o 0,46 proc. i wyniósł 2177,07 pkt. Indeks WIG wzrósł na otwarciu notowań o 0,3 proc. do poziomu 39203,92 pkt.
"Tydzień na GPW, a także innych parkietach, rozpoczął się od wyprzedaży akcji. Niepokój inwestorów wywołały przede wszystkim słabsze od oczekiwań wskaźniki PMI za kwiecień w Europie, kryzys polityczny w Holandii. Wygrana F. Hollande'a w Francji była raczej już oczekiwana. Na krajowym parkiecie wyprzedaż dotknęła kolejny raz spółki budowlane" - poinformował analityk BDM Krzysztof Pado.
"Na parkietach azjatyckich nastroje są dziś rano mieszane. Nikkei225 stracił 0,8%. Na plusach notowane są natomiast kontrakty na DAX i S&P500. Wczoraj WIG20 przełamał wsparcie na poziom 2200 pkt. Dzisiejsza poranna poprawa nastrojów, może pozwolić nam odrobić cześć strat, jednak powrót ponad wspomniany poziom byłby dużym sukcesem byków" - dodał analityk.
Pado ocenia, że we wtorek rynek czeka głównie dane makro z USA (rynek nieruchomości, indeks Conference Board). "Rynki przede wszystkim będą jednak oczekiwać na jutrzejsze posiedzenie Rezerwy Federalnej i konferencję B. Bernanke. Po marcowym posiedzeniu rynki z większym sceptycyzmem podeszły do możliwości kolejnego QE. Czy ostatnie słabsze od oczekiwań dane z USA zmienią nastawienie? Na to pytanie być może poznamy odpowiedź w środę" - ocenił Pado.