O ponad połowę zwiększyły się aktywa funduszu Eurogeddon zarządzanego przez Krzysztofa Rybińskiego, rektora Uczelni Vistula, byłego wiceprezesa NBP. W funduszu administrowanym przez Opera TFI znajduje się tylko 2,2 mln zł. Fundusz może się jednak pochwalić najwyższą stopą zwrotu na całym rynku w kwietniu. W ciągu ostatnich 30 dni zarobił niemal 5 proc., podczas gdy WIG20 spadł o 5,1 proc.
O blisko 16 proc., do 7,4 mln zł, wzrosły aktywa funduszu Alior Short Equity, którym zarządza Ipopema TFI. W ostatnich 30 dniach wartość jego jednostki poszła w górę o 4,84 proc., a w ostatnich 12 miesiącach o 21,1 proc., podczas gdy WIG20 zanurkował o 24,9 proc.
Obliczony na giełdowe spadki fundusz, który w ciągu ostatnich 12 miesięcy poradził sobie najlepiej, notując 25,5 proc. zysku – czyli Quercus short zarządzany przez Quercus TFI – w maju zwiększył wartość aktywów o 3 proc., do 27 mln zł. – Obserwujemy podwyższone zainteresowanie naszych klientów tym produktem. Oczekujemy, że w przypadku wejścia giełdy w długoterminowy trend spadkowy aktywa będą dynamicznie rosły – mówi prezes Quercus TFI Sebastian Buczek.
Jedynym funduszem, który zanotował spadek wartości pieniędzy w zarządzaniu, jest Skarbiec-Alternatywny, który w założeniu ma wykorzystywać wyraźne trendy rynkowe zarówno wzrostowe, jak i spadkowe. W jego przypadku w maju aktywa zmniejszyły się o 3 proc., do 33,3 mln zł. To jedyny wśród tego rodzaju funduszy dostępny dla przeciętnego inwestora: pierwsza wpłata wynosi tylko 1 tys. zł, podczas gdy w przypadku pozostałych funduszy sięga nawet 200 tys. zł (Quercus short, Alior Short Equity). Skarbiec-Alternatywny w ciągu ostatnich 12 miesięcy stracił 5,6 proc. (choć w ciągu ostatniego miesiąca zarobił 0,4 proc.).
Reklama