W jednym z telewizyjnych spotów prezydent Barack Obama zarzucił republikańskiemu rywalowi Mittowi Romneyowi, że przyczynił się do śmierci kobiety, żony pracownika jego firmy. GOP odrzuca zarzuty.

W ogłoszeniu przytacza się historię Joe Soptica, pracownika przedsiębiorstwa GST Steel. Zbankrutowało ono w 2001 r., kiedy przejęła je firma inwestycyjna Bain Capital kierowana w latach 90. przez Romneya.

W spocie Demokratów Soptic opowiada, że tracąc pracę stracił również ubezpieczenie zdrowotne dla swojej rodziny. Mówi, że zaraz potem jego żona zachorowała na raka i umarła, a na koniec oświadcza: "Nie sądzę, by Mitt Romney zdawał sobie sprawę, co zrobił ludziom".

Konserwatywne media, m.in. telewizja Fox News, zwróciły uwagę, że w ogłoszeniu jest wiele nieścisłości i naciągania faktów.

W 2001 r. - przypominają - Romney nie był już de facto szefem Bain Capital, chociaż jego nazwisko wciąż figurowało jako jej dyrektora; zajmował się wtedy organizacją Igrzysk Olimpijskich w Salt Lake City. Zwracają też uwagę, że żona Soptica zmarła dopiero w 2006 r., a więc w 5 lat po zamknięciu firmy GST Steel, gdzie jej mąż pracował.

Reklama

Rzecznik Romneya, Ryan Williams, powiedział, że sojusznicy Obamy nadal posługują się "nieuczciwymi atakami personalnymi, aby ukryć godny pożałowania dorobek administracji w tworzeniu miejsc pracy".

Pytany o kontrowersyjne ogłoszenie rzecznik Białego Domu Jay Carney udzielał wymijających odpowiedzi.

Romney przebywał w środę w stanie Iowa, gdzie Obama zamierza wkrótce przybyć na trzydniowy objazd autobusem.

Podobnie jak poprzedniego dnia republikański kandydat krytykował prezydenta za jego zarządzenie w sprawie zasiłków dla bezrobotnych, które - jak twierdził - będzie zachęcać ich do życia na garnuszku państwa bez dalszego szukania pracy.

Romney oskarżył Obamę, że promuje "kulturę zależności" od rządu federalnego, sprzeczną z "duchem Ameryki, duchem niezależności".