"Szanuję niezależność EBC, lecz uważam, że zareagował on zgodnie z mandatem, który mu powierzono, chroniąc stabilność cen i wzrost (gospodarczy) w Europie" - powiedział dziennikarzom na briefingu, w którym uczestniczył razem z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem.

EBC "działa zgodnie z tym, co ustaliliśmy podczas posiedzenia Rady Europejskiej 28-29 czerwca" - podkreślił Hollande.

Francuski prezydent zaznaczył, że kraje znajdujące się w potrzebie będą miały nie tylko wsparcie ze strony funduszu ratunkowego EMS, lecz będą też mogły skorzystać z "nieograniczonej interwencji Europejskiego Banku Centralnego (EBC)".

>>> Czytaj też: Plan Draghiego skuteczniejszy niż Tricheta

Reklama

Premier Cameron podkreślił z kolei, że EBC "jeszcze nigdy nie był tak blisko" tego, czego spodziewał się Londyn.

Prezes EBC Mario Draghi zapowiedział w czwartek, że w ramach walki z kryzysem i ratowania wspólnej waluty bank będzie bez ograniczeń ilościowych skupował krajowe obligacje krótkoterminowe (o terminie zapadalności do trzech lat).

Program skupowania na rynku wtórnym obligacji krajów południa strefy euro, zwłaszcza Hiszpanii i Włoch, ma służyć obniżeniu rekordowych kosztów obsługi długów tych dwóch państw i poprawić sytuację całej strefy euro.

Nowy program (nazwany Outright Monetary Transactions - OMT) będzie obwarowany surowymi warunkami, a zainteresowany kraj będzie musiał najpierw wystąpić o pomoc z funduszu ratunkowego dla krajów strefy euro - EFSF lub EMS. To oznacza zobowiązanie się do reform i poddanie kontroli partnerów ze strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).

ikona lupy />
Francois Hollande, Paryż. / Bloomberg / Balint Porneczi