W kwietniu takie szacunki były o 18 proc. niższe.

Gdyby Europie nie udało się wprowadzić oszczędności podatkowych czy stworzyć jednolitego systemu nadzoru w uzgodnionym terminie, 58 banków – od UniCredit po Deutsche Bank – mogłoby stanąć przed koniecznością zredukowania swoich majątków do końca 2013 roku. Takie zmniejszenie aktywów zaszkodziłoby kredytobiorcom i znacznie ograniczyło wzrost gospodarczy peryferii Unii Europejskiej, czyli Grecji, Cypru, Irlandii, Włoch, Portugalii czy Hiszpanii.

„Zaostrzanie się kryzysu skutkuje odpływem kapitału z peryferii do centrum w tempie zwykle obserwowanym podczas kryzysów walutowych i tzw. sudden stops,” ogłosił w swoim raporcie MFW. „Wzmocnienie optymizmu wśród inwestorów prywatnych jest kluczowe dla odzyskania stabilności w strefie euro.”

MFW, mające swoją siedzibę w Waszyngtonie, obniżyło we wtorek swoje globalne prognozy wzrostu i ostrzegła, że jeśli władze europejskie nie podejmą odpowiednich kroków w kwestiach gospodarczych, wzrost może być jeszcze wolniejszy.

Reklama