Zaproszenie do rozmów podpisał Aleksander Jonek, wiceprezes Polimeksu. Spółka oferowała Chińczykom wszystkie swoje zakłady działające w branży stalowej w Polsce i na Ukrainie. Koncern podkreślał, że zakłady w Siedlcach są zlokalizowane w specjalnej strefie ekonomicznej i korzystają z ulg podatkowych.
Polimex potrzebuje gotówki na spłatę zobowiązań. Na razie pomocną dłoń wyciągnęło państwo. Dziś rozstrzygnie się, po jakiej cenie ARP kupi akcje spółki w planowanych emisjach. Ustalono tylko górną granicę 0,50 zł za jeden walor. Konwersja przysługujących obligatariuszom Polimeksu wierzytelności z tytułu obligacji odbędzie się z kolei na poziomie równym cenie zaoferowanej przez ARP powiększonej o 20 proc. Łączne zaangażowanie w spółce państwowej agencji nie przekroczy 250 mln zł, co pozwoli na osiągnięcie ok. 32,99 proc. i kontrolę spółki.
Dzisiejsze walne może być prowadzone w gorącej atmosferze, bo główny akcjonariusz Polimeksu, ING OFE (ma ponad 16 proc. udziałów), chce mniejszej nowej emisji skierowanej do wierzycieli (o ok. 8,7 mln zł). Nie ma też pewności, czy na walnym nie ujawni się nowy duży akcjonariusz spółki, np. z Rosji.
Reklama