Minister transportu odniósł się do tekstu z czwartkowego wydania DGP. Napisaliśmy, że dokończenie głównych szlaków drogowych odbędzie się kosztem części zaplanowanych obwodnic kilkunastu polskich miast, m.in. Suwałk, Olsztyna, Jarocina, Innowrocławia, Ostrowa Wielkopolskiego i Kędzierzyna-Koźla.
Nowak upiera się, że obwodnic nie wycina, ale przyznaje, że pieniędzy na realizację zaplanowanych inwestycji z obecnego planu budowy dróg już nie ma. – W związku z tym w krajowym planie tych realizowanych inwestycji już nie będzie i nie dotyczy to tylko obwodnic, ale też wielu innych dróg – mówił w radiu Tok FM.
Zgodził się, że siatka dróg ekspresowych i autostrad jest poszatkowana, a priorytetowym zadaniem rządu będzie domknięcie rozgrzebanych tras. Pełnego połączenia można się spodziewać na trasach Rzeszów – Lublin, Lublin – Warszawa, Poznań – Wrocław. Na czele zadań do wykonania drogowcy umieszczają także trasę S3 przy granicy zachodniej oraz połączenie z Czechami.
Głos w dyskusji zabrała również Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego. – Budowa sieci drogowej między miastami wojewódzkimi oraz połączenie ich z Warszawą to najważniejszy cel inwestycji drogowych w przyszłym budżecie unijnym – powiedziała na spotkaniu z samorządowcami w Ostródzie. To oznacza, że ukończona ma być wreszcie krajowa siódemka, czyli najpopularniejsza trasa w Polsce, łącząca Gdańsk z Warszawą i Krakowem.
Reklama