W 2012 r. rentowność 10-letnich rządowych obligacji w złotówkach spadła o 198 punktów bazowych i wyniosła 3,87 proc. To najniższy wynik od roku 2002. Jednocześnie, według danych Bloomberga, premia za ryzyko w stosunku do podobnych obligacji niemieckich spadła w tym tygodniu do 253 pkt. bazowych, czyli najniżej od ponad dwóch lat i o nieco mniej niż połowę w porównaniu z końcem 2011 r.

Fiat zapowiedział, że w przyszłym roku wyprodukuje w Polsce mniej niż 300 tys. samochodów – to zaledwie połowa produkcji sprzed trzech lat. Ponadto pracę w jego fabrykach straci 1,5 tys. z 5,8 tys. zatrudnionych osób. Według włoskiego producenta cięcia konieczne są ze względu na 22-procentowy spadek produkcji samochodów w Polsce w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dane z tego tygodnia prawdopodobnie potwierdzą też zastój w cenach producentów, które od dwóch lat nieprzerwanie rosły.

Esther Law, specjalistka od rynków wschodzących z londyńskiego oddziału Société Générale, która niedawno odwiedziła Polskę, uważa, że budownictwo i produkcja w kraju nad Wisłą mają się wyjątkowo słabo. „Spowolnienie gospodarcze pomaga jednak ograniczyć presję inflacyjną i tym samym napędza polski rynek obligacji” – dodaje.

>>> Czytaj też: Kowalczyk: Gospodarka już nie hamuje. W 2013 r. zacznie się odbicie

Reklama

Według prognoz Société Générale rentowność 10-letnich obligacji w złotówkach spadnie do 3,8 proc. w pierwszej połowie 2013 r. Francuski bank sugeruje więc klientom, którzy inwestują w krajowe obligacje i waluty w rozwijających się państwach europejskich, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, by znaczną część swoich środków przeznaczyli na kupowanie polskiego długu.

Zagraniczne holdingi polskich obligacji w październiku wyniosły 186 mld złotych, czyli rekordowe 35 proc. Powodem jest niezłomna wiara inwestorów w Donalda Tuska i jego zdolność do połączenia dyscypliny fiskalnej ze wzrostem gospodarczym. Popyt na akcje w złotówkach napędzany jest też przez spekulacje na rynku pieniężnym - inwestorzy zakładają, że do czerwca rząd obniży stopy procentowe z 4,25 proc. do 3,25 proc.

„O ile spowolnienie gospodarcze i obniżka stóp mogą pomóc w zmniejszeniu rentowności obligacji krótkoterminowych, to niepewny jest los papierów o dłuższym terminie zapadalności, gdyż ryzyko pogorszenia się stanu gospodarki pogłębi deficyt budżetowy” – twierdzi Jakub Turowicz z oddziału zarządzania aktywami PZU. „Na razie sytuacja wygląda dobrze – duży napływ kapitału napędza rynek. Na horyzoncie pojawiają się pewne problemy budżetowe, ciężko dziś powiedzieć jak duże, gdyż ciągle jesteśmy w stanie im zapobiec”.

Polski rząd porzucił w tym roku plany ograniczenia deficytu budżetowego, który miał znaleźć się poniżej akceptowanego przez UE progu 3 proc. PKB. Według prognoz w tym roku wyniesie on zatem 3,5 proc. i pogłębi się dodatkowo w roku 2013.

Zapowiadane na nadchodzące 12 miesięcy lekkie spowolnienie gospodarki1,8-procentowy wzrost w porównaniu z tegorocznym wynikiem 2,4 proc. – da Polsce siódmą pozycję w rankingu najszybciej rozwijających się krajów w Unii Europejskiej. Z długiem publicznym w wysokości 56 proc. PKB Polska znajdzie się poniżej 95-procentowej średniej krajów strefy euro.

>>> Polecamy: Polska jest Niemcom bliższa niż Francja