Zima w Niemczech na razie jednak nie odpuszcza. Po dwóch dniach chaosu na lotnisku we Frankfurcie, dziś w końcu samoloty startują i lądują normalnie. Odwołano zaledwie kilkanaście połączeń. Pasażerowie wciąż muszą jednak liczyć się opóźnieniami. Dla porównania, wczoraj z rozkładu wypadło ponad 500 lotów.

Uspokoiła się także sytuacja na lotnisku w Monachium gdzie wczoraj odwołano około 200 połączeń. Zima nadal daje się za to we znaki kierowcom. W ostatnich godzinach śnieg padał głównie na północy i wschodzie kraju. Drogi są śliskie. W nocy na autostradzie A4 utworzył się gigantyczny korek o długości prawie 70 kilometrów. Trasę udało się udrożnić dopiero po kilku godzinach.