Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce, w styczniu 2013 roku spadł o 0,7 pkt m/m i wyniósł 143,5 pkt, podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) w raporcie. Instytucja podkreśla, że powolne przejawy spowolnienia gospodarczego trwają już 25 miesięcy.

"Powolne ale uporczywe przejawy spowolnienia gospodarczego trwają już 25 miesięcy, czyli najdłużej od początku lat 90-tych. W okresie spowolnienia lat 2008-2009 wskaźnik spadał przez 20 miesięcy, zaś w okresie światowej recesji 'dotcomów' z początku wieku spadki wskaźnika dominowały jedynie przez 16 miesięcy" - czytamy w raporcie.

BIEC podkreśla przy tym, że na razie w sferze realnej gospodarki nie pojawiają się wyraźne sygnały, wskazujące na nadchodzące ożywienie.

"Słabe i niepewne jak dotąd są symptomy stabilizacji koniunktury w gospodarce amerykańskiej, znacznie poważniejsze problemy przeżywają gospodarki Europy. Wszystko wskazuje, że obecna fala kryzysu będzie miała nieco mniej gwałtowny przebieg niż ta sprzed pięciu lat, jednak może trwać znacznie dłużej" - stwierdzają analitycy.

Reklama

Spośród ośmiu składowych wskaźnika w styczniu br. pięć działało w kierunku jego spadku, a jedynie trzy w kierunku jego wzrostu.

"Najsilniejszy wpływ na spadek wskaźnika miało pogorszenie opinii menadżerów przedsiębiorstw na temat sytuacji finansowej kierowanych przez nich firm oraz ogólnych perspektyw rozwojowych całej gospodarki" - czytamy w materiale.

Od siedmiu miesięcy rosną natomiast wartości WIG i jest to jedyna składowa, która wbrew powszechnym obawom o przyszłość gospodarki nie poddaje się recesyjnym nastrojom, konkluduje BIEC.