Silny ruch wzrostowy był wczoraj widoczny na rynkach niemal wszystkich towarów: począwszy od surowców energetycznych, przez metale przemysłowe i szlachetne, po towary rolne, w tym zboża i niektóre soft commodities. Wśród nielicznych przecenionych towarów znalazły się m.in. kawa i kakao.

W oczekiwaniu na dane z Chin

W środę wyraźnie wzrosły m.in. notowania miedzi. Nowojorskie kontrakty na ten surowiec podrożały o 1,6%, docierając do poziomu niemal 3,75 USD za funt metalu. Tym samym cena miedzi wybiła się ponad techniczny opór w okolicy 3,70-3,71 USD za funt. Dzisiaj rano notowania miedzi nadal kierują się na północ, co poskutkowało przekroczeniem linii górnego ograniczenia formacji trójkąta, kształtującej się na tym rynku od jesieni ub.r.

Obecnie najbliższym poziomem oporu na wykresie miedzi jest 3,82-3,83 USD, a więc rejon lokalnych szczytów cenowych z września i października ubiegłego roku. Dla dalszego kształtowania się cen ważne będą m.in. dane makro, które pojawią się w piątek, a dokładniej – styczniowy odczyt indeksu PMI dla przemysłu w Chinach (oczekuje się jego wzrostu – i to m.in. z tym związany jest obecny optymizm inwestorów na rynku miedzi).

Reklama

Krótkotrwała poprawa nastrojów na rynku złota

Złoto podrożało wczoraj o około 0,80%, przekraczając tym samym najbliższy techniczny poziom oporu – w okolicach 1672 USD za uncję. Z pewnością pozytywną informacją dla strony popytowej był wczorajszy komunikat FOMC, w którym Fed pozostawił stopy procentowe na niskim poziomie, podkreślając swój zamiar utrzymania luźnej polityki monetarnej do czasu, aż poprawi się sytuacja na amerykańskim rynku pracy. Luźna polityka pieniężna sprzyja słabości amerykańskiego dolara, jednocześnie przyczyniając się do zainteresowania złotem jako alternatywą dla papierowej waluty.

Jednak wczorajsze wnioski Fedu nie były na rynku żadnym zaskoczeniem, dlatego optymizmu kupującym nie wystarczyło na długo. Już dzisiaj notowania złota konsolidują w okolicach 1676 USD za uncję. Najbliższy istotny poziom oporu jest zresztą umiejscowiony już dość blisko, a mianowicie w rejonie 1690-1700 USD za uncję. Opór ten był już w tym roku testowany – stronie popytowej nie udało się go w ostatnich tygodniach pokonać.

Kukurydza i soja najdroższe od 1,5 miesiąca

Godna uwagi jest również sytuacja na rynku kukurydzy. Cena tego zboża wczoraj wzrosła o ponad 1,2%, przekraczając techniczny opór w okolicach 735 USD za 100 buszli. Oznacza to, że kukurydza jest obecnie najdroższa od pierwszej połowy grudnia ub.r.

Wczoraj mocno (bo o niemal 2%) podrożała także soja. Notowania tego zboża dotarły do rejonu technicznego oporu w okolicach 1486 USD za 100 buszli, co również jest najwyższym poziomem od połowy grudnia 2012 r.

Przyczyną dynamicznych wzrostów cen obu wymienionych zbóż są przede wszystkim problemy pogodowe w Argentynie. Kraj ten boryka się z suszami, które zagrażają uprawom soi i kukurydzy. Jak wczoraj przekonywali przedstawiciele Buenos Aires Grains Exchange, jeśli deszcz nie pojawi się na terenach uprawnych w najbliższych tygodniach, to spadek ilości i jakości zebranej soi może być dotkliwy i nieodwracalny. Również mniejszy od wcześniejszych oczekiwań ma być plon kukurydzy.

Jeśli sytuacja pogodowa w Argentynie nie poprawi się, to możemy oczekiwać kontynuacji wzrostów cen kukurydzy i soi. Wynika to z faktu, że niedawny spadek notowań obu zbóż był związany w dużej mierze właśnie z oczekiwaniami sporych zbiorów w Ameryce Południowej. Niesprzyjająca pogoda może więc oznaczać rozczarowujące zbiory, które nie zdołają przyczynić się do odbudowy niewielkich zapasów zbóż.