Ośmioprocentowy udział pozwoliłby zbliżyć się do podium – wyprzedzić Avivę, Allianz i Ergo Hestię. Trzecia na rynku grupa VIG miała w ub.r. 11,4 proc. w przypisie składki na naszym rynku ubezpieczeniowym.
– Zamierzamy poprawić rentowność, dystrybucję, jeszcze bliżej związać się z klientem – deklaruje Artur Olech, szef grupy Generali w Polsce. – Pomoże nam zaawansowana technologia, którą stosujemy, i wprowadzenie już wkrótce aplikacji do podpisywania umów na smartfony. Poza tym uprościmy nasze produkty – dodaje.
Grupa liczy na to, że sprzedaż uda jej się zwiększyć także dzięki nowemu kanałowi dystrybucji. Olech nie chciał powiedzieć, o jakiego typu firmę chodzi, ujawnił tylko, że jej profil działalności jest zbliżony do modelu biznesowego towarzystwa.
Generali nie podało jeszcze wyników za ubiegły rok. W pierwszych trzech kwartałach 2012 r. w części „życiowej” grupa zebrała ze składek 733,5 mln zł, zaś w części majątkowej – 816,6 mln zł. Łączny wynik był o ponad 10 proc. lepszy niż rok wcześniej.
Reklama
Rozpoczynający się rok – w ocenie Olecha – może być gorszy. Z uwagi na sytuację makroekonomiczną prognozuje on pogorszenie sprzedaży polis majątkowych. Mimo to nie zamierza odpuszczać walki o klienta także w tym segmencie. – Nasze wysiłki zamierzamy skupić na skuteczniejszym dotarciu do klienta i przekonaniu go, że warto się ubezpieczyć – wyjaśnia. – Kontakt z nami z pewnością ułatwi wprowadzone niedawno jedno konto, które docelowo pozwoli jednym przelewem opłacać wszystkie polisy w Generali – dodaje.
W „życiówce” prezes spodziewa się z kolei lekkiej poprawy, zwłaszcza w drugiej połowie roku. Będzie to miało związek z lepszą sytuacją ekonomiczną. Ludzie powinni zacząć więcej zarabiać, będą więc mieli pieniądze, aby inwestować w produkty o charakterze inwestycyjnym.
W ocenie szefa Generali w Polsce problemem branży są ubezpieczenia komunikacyjne OC. Ubezpieczyciele powinni popracować nad rentownością tych produktów. – Nie może być tak, że od 15 lat branża tylko na nich traci – zaznacza.
Jak to zrobić? Najprostsze wyjście to podwyżki. Generali deklaruje, że będzie dokładnie oceniać ryzyko związane z ubezpieczeniem danego kierowcy i ściśle dopasowywać do niego oferowaną cenę.