Zakłócone jest działanie komunikacji miejskiej i połączenia lotnicze. Wstrzymano ruch statków, utrudnione jest przemieszczanie się promami między greckimi wyspami. 24-godzinny strajk, który rozpoczął się wczoraj, zorganizowały dwie główne centrale związkowe, które zrzeszają około dwóch milionów pracowników.

Protest zaczął się kilka dni przed przybyciem do Aten przedstawicieli wierzycieli Grecji, którzy będą rozmawiać o kolejnych ratach pożyczek. Stojący na skraju bankructwa kraj może funkcjonować dzięki miliardom euro pomocy państw strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.