Jastrzębia wymowa wieczornego komunikatu FOMC wpłynęła na istotny wzrost wartości dolara – US Dollar Index zanotował wczoraj zwyżkę o 0,75%, wybijając się ponad 81 pkt.

Siła amerykańskiej waluty wpłynęła zaś negatywnie na notowania surowców, których ceny są na ogół wyrażane właśnie w dolarze. Wczoraj indeks CRB mocno zniżkował – o 0,60%, kończąc sesję na poziomie 296,59 pkt. – najniższym od ponad miesiąca.

Ceny złota i srebra niedaleko silnych wsparć

Informacje o tym, że Fed rozważa opcję ograniczenia lub zakończenia programu luzowania ilościowego, negatywnie odbiły się zwłaszcza na rynkach metali szlachetnych. Cena złota spadła wczoraj o około 2,5%, przebijając w dół nie tylko psychologiczne wsparcie na poziomie 1600 USD za uncję, lecz także dolne ograniczenie średnioterminowego kanału spadkowego, w rejonie 1585-1590 USD za uncję.

Reklama

Dzisiaj rano cena żółtego kruszcu się ustabilizowała. Możliwe, że część inwestorów uzna obecną cenę złota za okazyjną i zakupią oni trochę kruszcu. Niemniej jednak, niewykluczony jest zjazd notowań do okolic 1548 USD, a nawet 1533 USD za uncję. To właśnie w tych okolicach usytuowane są ważne techniczne poziomy wsparcia, niepokonane od lipca 2011 roku. Zapewne więc te poziomy wywołają dużą aktywność popytu na rynku złota. Gdyby jednak tak się nie stało, a rejon 1533-1548 USD zostałby przebity w dół, to cena złota spadłaby prawdopodobnie poniżej 1500 USD za uncję.

Również srebro zostało wczoraj silnie przecenione – cena kruszcu spadła o ponad 3%, a dzisiaj rano kontynuuje ruch w dół. Obecnie notowania srebra znajdują się tuż powyżej poziomu 28 USD za uncję, stanowiącego dolne ograniczenie szerokiego kanału spadkowego, w którym ceny srebra poruszają się od początku października ub.r.

Przełamanie poziomu 28 USD za uncję jako wsparcia mogłoby być sygnałem do zejścia notowań kruszcu nawet do okolic 26 USD za uncję – w tym rejonie usytuowane jest bardzo silne wsparcie, niepokonane od końca 2010 roku.

Dynamiczna przecena platyny i palladu

Bardzo duże zniżki były widoczne wczoraj na wykresach platyny i palladu – ceny obu tych kruszców spadły o około 3%. Tak duża przecena jest o tyle zaskakująca, że w ostatnich tygodniach i miesiącach popyt na rynkach platyny i palladu był dużo silniejszy niż na rynkach złota i srebra. Wynikało to z sytuacji fundamentalnej, sprzyjającej wzrostom cen obu kruszców – ograniczonej podaży z RPA (przez trwające od sierpnia ub.r. strajki pracowników kopalń) oraz silnego popytu ze strony azjatyckiej branży motoryzacyjnej (platyna i pallad są używane przede wszystkim w produkcji katalizatorów samochodowych).

Wczoraj notowania platyny dynamicznie przebiły w dół wsparcie w okolicach 1680 USD za uncję, a dzisiaj kontynuują dynamiczną zniżkę. Obecnie notowania platyny znajdują się tuż powyżej poziomu 1600 USD za uncję.

Podobnie wygląda sytuacja na wykresie palladu. Po wczorajszej dynamicznej zniżce, dzisiaj ruch w dół jest kontynuowany, a cena uncji palladu pokonała wsparcie w rejonie 716 USD i obecnie najbliższą barierą dla podaży jest poziom 703-704 USD za uncję.

Po tak gwałtownej zniżce, prawdopodobnym scenariuszem wydaje się odreagowanie w górę. Pesymistyczny wydźwięk komunikatu Fed był dla wielu inwestorów impulsem do realizacji zysków, jednak gdy nerwowa przecena ustąpi, inwestorzy zapewne przypomną sobie o fundamentach na rynkach platyny i palladu – a te sprzyjają kupującym.