Szef resortu rolnictwa spotkał się w Warszawie ze swoim odpowiednikiem z Finlandii Jarim Koskinenem. Rozmowy dotyczyły wspólnej polityki rolnej, ale nie obyło się bez pytań o aferę z fałszowaniem wołowiny.

Minister rolnictwa Finlandii powiedział, że - o ile dobrze pamięta - w jego kraju stwierdzono cztery takie przypadki. Dodał, że w Finlandii nie ma paniki wśród konsumentów, ale zaczęli się oni domagać lepszego oznakowania produktów mięsnych. "Na następnym posiedzeniu Rady Europejskiej będziemy podkreślać, że powinno się wprowadzić jak najszybciej obowiązkowy system oznakowania produktów żywnościowych"- mówił szef resortu rolnictwa Finlandii.

>>> Czytaj również: Afera mięsna powoduje spadek zamówień na mięso z Polski

Minister rolnictwa Stanisław Kalemba podkreślił, że proceder fałszowania wołowiny to problem ogólnoeuropejski. "Polska wcale nie jest czarnym koniem w tym procederze. Z większych producentów żywności chyba nie ma dziś państwa, w którym nie stwierdzono by koniny w wołowinie" - podkreślał szef resortu rolnictwa.

Reklama

Kontrolerzy próbują obecnie ustalić, gdzie dochodziło do fałszowania wołowiny koniną. Wiadomo, że przynajmniej w jednym z trzech przypadków wykrytych w Polsce, mięso pochodziło z importu.