Internetowe serwisy udzielają pożyczek po dokonaniu symbolicznego przelewu i przesłaniu swoich danych. Korzystają z tego oszuści, którzy wysyłają na przykład e-maile z ofertami pracy. Gdy ktoś na nie odpowie, wykorzystują jego dane do wyłudzenia pożyczki. Oszuści posługują się też fałszywymi numerami PESEL.

Zawiadomienia o przestępstwach trafiły już na policję w kilku miastach. Toczy się około dwustu postępowań. Przestępców jednak trudno schwytać, gdyż szybko przenosą się na inne konta internetowe i rachunki bankowe - pisze "PB".