Pierwsza instytucja specjalizuje się w obsłudze inwestorów instytucjonalnych, druga jest liderem w sprzedaży detalicznej i ma doświadczenie w sprzedaży obligacji, bo od lat za pośrednictwem tysiąca punktów sprzedaje obligacje detaliczne Skarbu Państwa.
– Biuro ma klientów dobrze znających rynek papierów dłużnych – mówi Emil Szweda, założyciel serwisu Obligacje.pl.
Taki wybór sprzedawcy oznacza, że Orlen ma nadzieję, iż część osób lokujących w obligacjach Skarbu Państwa wybierze ofertę koncernu. Analitycy oczekują, że oprocentowanie papierów firmy będzie wyższe niż skarbowych (3–4 proc.) Wartość nominalna obligacji Orlenu wyniesie 100 zł, czyli tyle samo, ile w przypadku papierów resortu finansów.
Wybór sieci sprzedaży ma kolosalne znaczenie dla powodzenia tak wielkiej emisji. Płocki koncern chce sprzedać papiery warte 1 mld zł. Dotychczas tylko jedna firma porwała się na taki ruch. Był to Getin Noble Bank, który przeprowadził dwa adresowane do odbiorców detalicznych programy emisyjne na łączną sumę 1,25 mld zł. Choć bank posiada rozbudowaną własną sieć sprzedaży (wspomaganą dodatkowo przez placówki Open Finance), aby uplasować obligacje, potrzebował aż 14 serii (największe po 200 mln zł).
Reklama
Przed ponad rokiem swoje papiery dłużne o wartości 70 mln zł zaoferowała inwestorom warszawska giełda. Chodziło o znacznie mniejszą skalę emisji niż w przypadku Orlenu. I chociaż obligacje GPW sprzedawało konsorcjum kilku domów maklerskich, nie wszystko szło jak należy, skoro już w trakcie oferty zdecydowano się dokooptować do grona dystrybutorów jeszcze jeden dodatkowy podmiot, którym był właśnie DM PKO BP.
Sprzedaż detalicznych obligacji Orlenu, jak DGP informował w zeszłym tygodniu, może się rozpocząć już dzisiaj. Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła prospekt emisyjny tych papierów w piątek 24 maja, jednak do czasu zamknięcia tego wydania dokument nie został opublikowany.