Aktywa funduszy zarządzanych przez polskie TFI zwiększyły się w pierwszych czterech miesiącach tego roku o blisko 12 mld zł. Ta suma wzrośnie zapewne i w maju, w efekcie może przekroczyć wynik z całego ubiegłego roku, kiedy TFI urosły o 14,2 mld zł.
Duże napływy aktywów nie przekładają się jednak na liczbę nowych funduszy. Na koniec kwietnia, jak wynika z danych Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, było ich 429, czyli o osiem więcej niż pod koniec zeszłego roku. Tymczasem tylko w ciągu czterech pierwszych miesięcy 2012 r., w których TFI zasilono kwotą niespełna 5,4 mld zł, liczba funduszy wzrosła o 20, do 407. W całym ubiegłym roku ich liczba wzrosła z 387 do 421 (czyli aż o 34).
– To, że w zeszłym roku powstało wiele nowych funduszy inwestycyjnych, w znaczącym stopniu wynika z faktu, że na rynku pojawiło się wiele zupełnie nowych podmiotów. Wielu zarządzających, którzy odeszli z TFI, w jakich dotychczas pracowali, postanowiło bowiem utworzyć własne towarzystwa – mówi Piotr Krawczyński, analityk TFI PZU. – W tym roku nie mamy już do czynienia z masowym tworzeniem nowych TFI.
Reklama
Przeciwnie – część instytucji odchodzi z rynku, a ich portfele są przejmowane przez konkurencję. W tej sytuacji naturalne jest raczej redukowanie liczby funduszy, niż uruchamianie nowych.
Chociaż rekordowy napływ aktywów do funduszy stwarza dogodną sytuację do poszerzania oferty, nowych funduszy powstaje dość niewiele. Zdaniem Krawczyńskiego wynika to m.in. stąd, że największe TFI, które pozyskują od klientów najwięcej nowych środków, wolą dbać o istniejące i dobrze znane na rynku fundusze, niż ponosić ryzyko tworzenia kolejnych, które w mniejszym lub większym stopniu dublowałyby już istniejącą na rynku ofertę.
  • 22 o tyle zwiększyła się liczba funduszy inwestycyjnych w ciągu ostatniego roku
  • 138 taki był wzrost liczby funduszy inwestycyjnych w ciągu ostatnich pięciu lat