“Mamy do czynienia z jakościową zmianą w eksporcie w stronę produktów o większej wartości dodanej” – twierdzi Pedro Nueno Iniesta, profesor przedsiębiorczości na IESE Business School w Barcelonie - „Hiszpania zawsze będzie eksportować wina, oliwę z oliwek i tradycyjne towary, ale są też inne, bardziej złożone produkty, jak farmaceutyki czy części samochodowe, które będą odgrywały większą rolę w gospodarce”.

“Bolesne” reformy podjęte przez zadłużone kraje “zaczynają przynosić owoce” – oświadczył 23 maja podczas wystąpienia w Londynie prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi. Jest to widoczne w „imponujących wynikach eksportu w Irlandii, Hiszpanii i Portugalii”.

Zredukowane prognozy

Poprawa sytuacji w tych krajach jest strefie euro potrzebna, aby wydostać się z szóstego kwartału recesji. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) obcięła swoje prognozy gospodarcze dla Włoch dwukrotnie w ciągu miesiąca, gdyż słaby popyt gospodarstw domowych przedłuża największy spadek od przeszło dwóch dekad. OECD twierdzi także, że Grecja, która zainicjowała kryzys zadłużeniowy w 2010 roku, może potrzebować więcej funduszy, skoro produkcja w roku 2014 ma spaść już siódmy rok z rzędu.

Reklama

>>> Czytaj też: Chorwacja jako jedyna cieszy się, że wejdzie do strefy euro

Deficyt budżetowy Hiszpanii wynosi 10,6 proc. PKB i jest największy w Unii oraz ponad trzy razy wyższy od limitu ustanowionego dla wszystkich członków. Madryt w zeszłym roku otrzymał 41 mld euro pomocy europejskiej w celu wyciągnięcia z tarapatów swych banków, które uginały się pod ciężarem złych pożyczek udzielonych dla sektora nieruchomości.

„Hiszpania potrzebuje Europy, a Europa potrzebuje Hiszpanii” – mówi Maria Yolanda Fernandez Jurado, profesor wydziału ekonomii i nauk biznesowych Universidad Pontificia Comillas w Madrycie – „Istnieją wzajemne interesy ze względu na ciężar gatunkowy gospodarki, ludność oraz powiązania z innymi krajami spoza Europy”.

Podwojenie sprzedaży

Dla takich firm jak Fluidra, dostawcy basenów, sprzedaż poza Europą jest rozwiązaniem. Spółka ta prawie podwoiła swoją sprzedaż do Azji. Firma budowlana Grupo Isolux Corsan trzykrotnie zwiększyła swój udział w obrotach z zagranicą w okresie czterech lat. Hiszpański oddział informatycznego giganta z Niemiec, koncernu SAP, wypracował w zeszłym roku 38 proc. więcej obrotów ze sprzedaży dla małych firm, głównie dzięki produktom związanym z eksportem.

To pomaga w powstrzymaniu spadku popytu w kraju, w którym 11 proc. spośród 17,4 mln gospodarstw domowych nie ma pracującego żywiciela rodziny.

“Wiele firm uzależnionych od wewnętrznego popytu po prostu zniknęło w czasie kryzysu, natomiast te posiadające potencjał eksportowy były w stanie przetrwać” – ocenia wiceminister handlu Jaime Garcia-Legaz Ponce – „To bardzo ważna lekcja na przyszłość, którą przyswoiły sobie spółki. Sprzyja to transformacji hiszpańskiej gospodarki”.

Są też kolejne oznaki zmian. Hiszpania zanotowała w marcu nadwyżkę handlową po raz pierwszy od 1971 roku, kiedy zaczęto rejestrować dane na ten temat. W maju doszło do największego od 2002 roku spadku wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, do czego przyczynił się początek letniego sezonu turystycznego.

>>> Polecamy: Przykład Słowenii pokazuje, że UE nie powinna rezygnować z oszczędności