Około dwóch tysięcy osób zebrało się w centrum miasta, skandując antyrządowe hasła. Policja dokonała aresztowań.

Masowe demonstracje trwają w Turcji od dwóch tygodni. Ich uczestnicy domagają się ustąpienia premiera Erdogana, któremu zarzucają autorytaryzm i dążenie do islamizacji kraju. W starciach ulicznych zginęły cztery osoby, a kilka tysięcy zostało rannych. Przedstawiciele rządu nie wykluczyli wczoraj przeprowadzenia referendum w sprawie zabudowy parku Gezi w Stambule. To właśnie ta sprawa stała się zarzewiem manifestacji.

>>> Polecamy: Zamieszki w Stambule: Tureckiej Wiosny nie będzie