Z upublicznionego przez portal NTO.pl wewnętrznego pisma podpisanego przez prezesa zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna wynikało, że spółka ma jak najszybciej rozliczyć się z wykonawcami rozbudowy.
Ta wiadomość zmroziła akcjonariuszy Rafako, Polimeksu i Mostostalu Warszawa, trzech firm mających zarobić krocie przy realizacji największej w historii polskiej energetyki inwestycji. Rozbudowa elektrowni Opole ma pochłonąć 11,5 mld zł, choć nie jest tajemnicą, że na tym projekcie zarządowi PGE nie zależy. – Zmroziło nas, przecież premier Tusk zapowiedział publicznie, że rozbudowa będzie realizowana. Potem to samo mówił minister skarbu – skomentował jeden ze związkowców elektrowni dla portalu NTO.pl.
Szybko zaczęły się tłumaczenia. – Nic w podejściu i intencjach rządu w tej sprawie się nie zmieniło – zapewnił DGP Paweł Graś, rzecznik prasowy rządu, odsyłając do niedawnych publicznych wypowiedzi Donalda Tuska w tej sprawie, czyli do 6 czerwca po posiedzeniu zespołu ds. bezpieczeństwa energetycznego z udziałem wicepremiera Piechocińskiego, ministrów skarbu, finansów i ekspertów. Potwierdzili oni gotowość rządu do budowy nowych bloków w Opolu. – To jest jedna z wielu inwestycji, które zapowiadaliśmy. Po przeanalizowaniu wszystkich danych na rynku uznaliśmy, że rząd znajdzie środki i sposoby, aby ta inwestycja była prowadzona zgodnie z naszymi zamiarami – powiedział Tusk.
Reklama
Przedstawiciele PGE biją się w piersi. Małgorzata Kozieł, rzecznik prasowy PGE, przyznaje, że dokument został opublikowany w systemie wewnętrznym spółki, ale stało się to z powodu błędu ludzkiego. Dodaje, że obecnie trwają prace związane z oceną możliwości kontynuowania tego projektu, a w mocy pozostaje aneks z 16 maja 2013 r. Zgodnie z nim PGE zarezerwowało sobie trzy dodatkowe miesiące na ostateczną decyzję w sprawie rozbudowy elektrowni.
W kwietniu PGE poinformowała, że zrezygnowała z inwestycji w budowę nowych dwóch bloków w Opolu, bo przedsięwzięcie byłoby nieefektywne ekonomicznie. 6 czerwca Tusk zapowiedział jednak, że wraz ze spółką postara się znaleźć taki model, który nie narazi na szwank jej akcjonariuszy.