Posłowie przegłosowali dziś zwiększenie deficytu o około 16 miliardów oraz cięcia na kwotę około 7 miliardów 700 milionów złotych.

Premier Donald Tusk powiedział, że nowelizacja była konieczna, żeby wykonanie tegorocznego budżetu było „realne i bezpieczne”. Premier liczy, że przy okazji tegorocznych podsumowań politycy i ekonomiści przyznają, że nowelizacja była „sensowna, konieczna i trafna”. Donald Tusk dodał jednak, że nawet nowelizacja jest prognozą, która nie musi się sprawdzić.



Szef rządu powiedział też, że założenia budżetu na 2014 rok są „ostrożne i powściągliwe”, ale nie wykluczył jego nowelizacji w przyszłym roku. Premier zastrzega jednak, że ewentualna zmiana budżetu „będzie na plus”.

Za nowelizacją tegorocznej ustawy budżetowej głosowało 235 posłów, przeciwko 73, a 3 wstrzymało się od głosu. Powodem nowelizacji są niższe niż zakładano wpływy podatkowe w okresie od stycznia do lipca. Nowelizacja stanowi, że dochody budżetu państwa wyniosą 275 miliardów złotych, wydatki 327 miliardów, a deficyt 51 i pół miliarda złotych.

Rząd przyjął projekt przyszłorocznego budżetu 6 września.

Reklama

Deficyt w 2014 roku ma wynieść 47,7 miliardów złotych. Budżetowe wydatki wyniosą około 324,2 miliardy złotych. Dochody zaplanowano na poziomie 276,5 miliardów złotych. Utrzymane zostaną wydatki na obronność, które wyniosą 1,95 procent tegorocznego PKB.