Prawie 60 proc. przedsiębiorców prowadzących działalność w branży transportowej spodziewa się, że druga połowa tego roku nie będzie sprzyjać ich działalności.

To wniosek raportu „Transport pod lupą" przygotowanego przez Europejski Fundusz Leasingowy (EFL) i Instytut Keralla Research w ramach Europejskiego Programu Modernizacji Polskich Firm (EPMPF). Badanie pokazało też, że polskim przedsiębiorcom zagrażają szczególnie silne podmioty zagraniczne.

"Przedstawiciele branży transportowej zgodnie twierdzą, że ostatnie półrocze nie sprzyjało ich działalności - minione 6 miesięcy negatywnie komentuje 77 proc. ankietowanych. Pesymistycznie oceniana jest przez ankietowanych również druga część 2013 roku. Zdaniem 42 proc. badanych, sytuacja raczej nie będzie sprzyjać branży i zdecydowanie nie będzie sprzyjać w ocenie 16,3 proc. ankietowanych" - czytamy w raporcie.

Wśród barier, jakie napotykają w swojej działalności firmy transportowe przedsiębiorcy wskazali: topniejącą marżę za świadczone usługi (82 proc. ankietowanych), wysoką konkurencję wewnątrz kraju (62,2 proc.), która uruchamia mechanizm dumpingu i jeszcze mocniej wpływa na trudności przedsiębiorstw, nękanie kontrolami (25 proc.), zbyt rozbudowany system przepisów (35,8 proc.), przy jednocześnie wysokich kosztach paliwa (44,6 proc.), ubezpieczeń (15,1 proc.) czy obsługi zatrudnienia (70 proc.), podano również.

"Tym, co w pierwszej kolejności nie sprzyja dziś rozwojowi działalności firm transportowych nie jest jedynie konkurencja wewnętrzna, kiepskiej jakości i niespójne przepisy prawne czy słabszy dostęp do finansowania zewnętrznego, ale przede wszystkim skonsolidowani gracze zagraniczni" - skomentowała dyrektor generalna i analityk w Keralla Research Katarzyna Pydych, cytowana w raporcie.

Reklama

>>> Czytaj też: Rosyjskie rozgrywki wokół tirów - Polacy odgrażają się Rosji

Według Pydych, kluczowym wyzwaniem dla branży transportowej jest obecnie poradzenie sobie ze zmianami, jakie wymusili zagraniczni konkurenci oraz zleceniodawcy przewozów. "Kryzys zrewidował podejście wszystkich podmiotów branży do biznesu. Konsolidowanie się rynku i wypieranie z niego polskich przewoźników, o czym wielokrotnie wspominają badani, to naczelny powód niskich marż i gorszych warunków zawieranych transakcji. Do Polski wchodzą kolejni operatorzy logistyczni z własnymi flotami w poszukiwaniu zysków, na który nie mogą już liczyć pracując na dotychczasowych rynkach" - powiedziała.

W jej ocenie, krajowi przewoźnicy mogą znaleźć niszę na rynku przewozów - wbrew pozorom wciąż bowiem istnieją sektory gospodarki, które potrzebują specjalistycznego transportu, dając tym samym szansę firmom transportowym na długoterminowy rozwój. Przewoźnicy mogą również zmienić na tyle swoje podejście, by zrozumieć, że w fazie zmian wygrywają gracze skonsolidowani.

"Być może to idealny czas na powoływanie klastrów, tworzenie grup, budowanie wspólnych sieci i zrzeszeń, które będą stanowić realną przeciwwagę dla silnych i doświadczonych rywali zagranicznych, ale również czas na wyznaczenie długoterminowego kierunku rozwoju dla całej branży transportowej w Polsce" - zauważa Pydych.

Raport wykazał jednak, że mimo trudności blisko jedna trzecia przewoźników rozważa podjęcie inwestycji w samochody. Wśród nich blisko 60 proc. przedsiębiorców zamierza skorzystać z finansowania leasingiem, ponad 43 proc. rozważa gotówkę, więcej niż 12 proc. kredyt i niecałe 4 proc. wynajem długoterminowy.

"Przewoźnicy uważają, że w nadchodzącym roku będą kupować nowe pojazdy, aby uniknąć wyższych stawek myta dla modeli spełniających starsze normy emisji spalin - tak odpowiedziało ponad 30 proc. badanych. Blisko 29 proc. jest zdania, że firmy transportowe zamiast kupować ciężarówki, zaczną je wynajmować" - czytamy dalej.

„Transport pod lupą" to trzecia publikacja sektorowa przygotowana przez EFL w ramach Europejskiego Programu Modernizacji Polskich Firm (EPMPF). Badania na potrzeby Raportu przeprowadził Instytut Keralla Research.

>>> Czytaj również: 30 najczęściej popełnianych przez kierowców błędów