W sierpniu Baumgartnera zatrzymali białoruscy śledczy. Biznesmen trafił do aresztu w Mińsku, gdzie przedstawiono mu podobne zarzuty. Początkowo Moskwa ujęła się za nim. Jednak kilka tygodni później Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej również uznał, że biznesmen prowadził przestępczą działalność. Moskiewski sąd aresztował zaocznie Baumgartnera, a dziś Prokuratura Generalna wysłała do Mińska oficjalny wniosek o ekstradycję. Nie wiadomo, jak odniesie się do tego wniosku białoruski wymiar sprawiedliwości.

W październiku prezydent Aleksander Łukaszenka zapowiedział, że wyda biznesmena służbom jego kraju pod warunkiem, że zostaną zrekompensowane straty, jakie Białoruś poniosła w wyniku jego działalności. Padła wtedy kwota od 1,5 do 2 miliardów dolarów.