TelForceOne liczy, że dzięki wejściu z własną ofertą smartfonów pod marką myPhone do sieci Biedronka oraz sieci wielkopowierzchniowych skala przychodów ze sprzedaży grupy zdecydowanie wzrośnie i zbliży się do granicy 200 mln zł, poinformował agencję ISBnews wiceprezes spółki Wiesław Żywicki.

„Współpraca z tymi sieciami zdecydowanie zwiększy skalę naszej działalności i przychodów. Nie publikujemy prognoz, ale logiczne jest, że w ciągu najbliższych lat wzrost przychodów może przybliżyć nas do poziomu 200 mln zł. Granicę 100-kilkudziesięciu milionów chcemy jak najszybciej przebić. Sam IV kw. jest sezonowo najlepszy, a dodatkowym impulsem są nowe umowy z sieciami i rozwój współpracy z dotychczasowymi kontrahentami" – powiedział ISBnews Żywicki.

Dodał, że spółka szacuje udział telefonów myPhone w rynku open market (czyli poza operatorami komórkowymi) na 6 proc. i zaznaczył, że dzięki nowym smartfonom i wejściu do sieci udział marki istotnie wzrośnie. Ponadto liczy na sprzedaż 20 tys. smartfonów myPhone w IV kw. bieżącego roku na open market.

Smartfony myPhone charakteryzują się m.in. dualsimem i procesorami dźwięku Yamaha oraz tymi samymi kamerami, w które wyposażone są iPhone 4S. W ciągu trzech kwartałów 2013 roku grupa sprzedała ponadto 83 tys. telefonów GSM myPhone serii Simplelife.

Reklama

„Mamy przekonujące ratingi w bankach, więc nie ma kłopotu z finansowaniem wzrostu sprzedaży. Korzystamy chociażby z factoringu zupełnego na zamówienia z Biedronki. Zwiększamy mocno zatowarowanie magazynu na zamówienia w ramach umów z sieciami" – wskazał Żywicki.

Wśród czynników wzrostu na 2014 rok wiceprezes TelForceOne wskazał wejście w rynek smartfonów, dobrą sytuację grupy w innych segmentach i rozwój portfolio o chociażby e-papierosy, rozwój organiczny z dyscypliną kosztową, sprzedaż w dużych sieciach.

Obecnie 50 proc. przychodów grupy to eksport. „Chcemy mieć rosnącą sprzedaż zagraniczną (szczególnie na rynkach CEE, Ukrainy, Białorusi), ale w ciągu dwóch kwartałów (IV kw. 2013 i I kw. 2014) spodziewamy się dynamicznego wzrostu sprzedaży w Polsce (dzięki wejściu do sieci)" - dodał wiceprezes spółki.

Firma nie przewiduje inwestycji w zdolności magazynowe, w przyszłości rozwój spodziewany jest poprzez ewentualny najem dodatkowych powierzchni. Za to TelForceOne chce kontynuować politykę trzymania kosztów w ryzach i obniżać zadłużenie długoterminowe. „Obniżamy je z bieżącej gotówki. Celem jest w przeciągu kilku lat, aby dług netto/EBITDA zszedł poniżej 3,0 (z poziomu 5 obecnie)" - dodał Żywicki.

Według słów wiceprezesa TelForceOne, detaliczna sieć grupy Teletorium to rentowny i stabilny segment. Sieć ma rosnąć szczególnie w średnich ośrodkach miejskich i jak wskazał wiceprezes grupy - nie ma widocznych barier wzrostowych.

TelForceOne to czołowy polski importer, dystrybutor oraz producent urządzeń mobilnych i akcesoriów do nich. Spółka tworzy grupę kapitałową, która od marca 2007 roku jest notowana na GPW. Posiada sieć partnerów w Polsce i Europie oraz nowoczesne Centrum Dystrybucyjno-Logistyczne.