W I poł. 2014 r. spółka planuje co najmniej jedną akwizycję, po której nastąpi przeniesienie notowań z rynku NewConnect na parkiet główny. Towarzyszyć temu może nowa emisja akcji na sfinansowanie kolejnych przejęć.

"Mamy za sobą bardzo udany kwartał i zmierzamy w kierunku rekordowego wyniku w ostatnim kwartale roku. Jednak z powodu przesunięcia wielu inwestycji w energetyce oraz nafcie i gazie, część tegorocznych przychodów i zysków może przesunąć się na początek 2014 r. Odchylenie od założonej prognozy nie będzie na tyle duże aby wymagało oficjalnej korekty z naszej strony" - powiedział Szewczyk w rozmowie z ISBnews.

W III kw. Grupa APS Energia wypracowała 5,4 mln zł zysku EBITDA i 4,1 mln zł zysku netto przy przychodach na poziomie 18,8 mln zł, co oznacza poprawę w stosunku do analogicznego okresu ub. r. o odpowiednio 79,7%, 106,8 % i 31,7%. Prognoza na cały rok zakłada przychody na poziomie 74,2 mln zł, EBIT w wysokości 10,7 mln zł i 8,4 mln zł zysku netto.

W ocenie Szewczyka, nie ma żadnych powodów do obaw jeśli chodzi o kolejne okresy, tym bardziej, że spółka systematycznie pozyskuje kolejne zamówienia. Prezes podtrzymał prognozy na przyszły rok zakładające osiągnięcie 94,2 mln zł przychodów, 16,4 mln zł zysku EBITDA oraz 11,5 mln zł zysku netto.

Reklama

"Nasz backlog jest obecnie na rekordowym poziomie ponad 40 mln zł, z czego 20 mln zł stanowią zamówienia na 2014 r. Ponieważ ten rok się kończy, to kolejne zamówienia będą zasilać już konto przyszłego roku. Jestem więc spokojny o przyszłoroczne prognozy" - podkreślił Szewczyk.

Prezes poinformował, że spółka podtrzymuje strategię rozwoju dwutorowego – zarówno organicznego, jak i poprzez przejęcia podmiotów z branży. Pierwszym krokiem jest zakup nieruchomości, gdzie powstanie nowy zakład produkcyjny. Jego uruchomienie jest planowane na 2015 r.

„Przeniesienie produkcji do większego zakładu jest pilną sprawą, ponieważ coraz lepiej wygląda eksport, liczymy także na znaczące zamówienie z segmentu trakcji, który jest 4-5 razy większy niż segment zasilania awaryjnego w którym działamy dotychczas. Wejście w segment trakcji pozwoli nam na dynamiczny rozwój w kolejnych latach. Udział sprzedaży zagranicznej w 2014 r. może sięgnąć nawet 70%, a głównymi rynkami zbytu pozostaną kraje na wschód od Polski" - ocenił Szewczyk.

APS Energia pracuje także nad akwizycjami i obecnie prowadzi zaawansowane rozmowy z trzema podmiotami z branży. Są to spółki polskie oraz zagraniczne.

"Liczymy na realizację co najmniej jednego z tych projektów w I połowie 2014 r., co drastycznie zmieniłoby obraz spółki. Na razie jednak nic więcej na ten temat powiedzieć nie mogę" - zastrzegł prezes.

Szewczyk dodał, że środki na jej finansowanie będą pochodzić z kilku źródeł m.in. środków własnych i finansowania dłużnego. Nie zmienia to jednak planów giełdowych spółki, która w II połowie 2014 r. chce przenieść się na parkiet główny z rynku NewConnect.

"Podtrzymujemy plan przeniesienia notowań na rynek główny po dokonaniu akwizycji, co uwiarygodni i znacząco podniesie nasz potencjał. Tak jak wcześniej deklarowaliśmy przeniesieniu może towarzyszyć, o ile będzie uzasadniona, nowa emisja na finansowanie m.in. kolejnych akwizycji oraz dalszego rozwoju" - potwierdził Szewczyk.

APS nadal inwestuje także w nowe technologie i nowe produkty, ale także działania sprzedażowe oraz marketing. Obecnie najciekawszym rynkiem, poza trakcją, wydaje się energetyka atomowa.

„Nasze urządzenia są już zainstalowane w 3 elektrowniach atomowych w Rosji, trwają testy i odbiory techniczne. Ta działalność ma ogromy potencjał, ponieważ jesteśmy jedną z 4 firm w Europie z taką technologią" - podsumował Szewczyk.

APS Energia SA jest wiodącym producentem i dostawcą przemysłowych systemów zasilania awaryjnego na rynku polskim. Głównymi klientami APS są spółki z sektora energetycznego oraz nafty i gazu zarówno w kraju, jak i za granicą.