Inicjatorem wniosku jest radny Siergiej Smolianow, wywodzący się z rządzącej Ukrainą Partii Regionów. To od niego zaczęło się zbieranie w internecie podpisów w tej sprawie. Sygnatariusze wzywają prezydenta Putina o "ocalenie Ukrainy przed amerykańskim agresorem". Twierdzą, że w związku z odmową podpisania "grabieżczej" umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, zachodnie służby specjalne i ich agenci chcą obalić legalnie wybrany rząd Ukrainy. Ich zdaniem, to właśnie te siły są inspiratorem wieców i zamieszek w Kijowie i innych miastach.

26 listopada na stronie Białego Domu pojawiła się anonimowa petycja o nałożenie sankcji na władze Ukrainy w związku z zawieszeniem rozmów w sprawie umowy stowarzyszeniowej z Unią. Chodzi między innymi o zakaz wjazdu Wiktora Janukowycza, członków rządu i ich rodzin na teren Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej oraz zamrożenie kont powiązanych z nimi firm. Petycja znalazła dotąd ponad 100 tysięcy zwolenników.

>>> Polecamy: Ukraina w ogniu. Nad Dnieprem wybuchła eurorewolucja