Wyrok jest istotny w kontekście kolejnego pozwu Michalczewskiego przeciwko spółce, o zapłatę wynagrodzenia w wysokości prawie 22 mln zł za bezprawne korzystanie z oznaczenia Tiger po rozwiązaniu umowy licencyjnej.

"Sąd jednoznacznie potwierdził, że spółka FoodCare po zakończeniu współpracy z moją Fundacją nie miała żadnego prawa do używania oznaczenia Tiger" - powiedział Dariusz Michalczewski, cytowany w komunikacie.

Sprawa rozpoczęła się w 2010 roku, kiedy Fundacja „Równe Szanse" Dariusza Michalczewskiego rozwiązała umowę promocyjną z firmą FoodCare wskutek czego wygasły wszelkie uprawnienia tej spółki do korzystania z oznaczenia "Tiger". Umowa regulowała zasady korzystania przez spółkę FoodCare z oznaczeń "Tiger" należących do Michalczewskiego tj. m.in. jego pseudonimu sportowego, znaków towarowych słownych i słowno-graficznych zarejestrowanych na jego rzecz, a także jego wizerunku. Zgodnie z umową dobra te mogły być wykorzystywane przez spółkę w czasie trwania umowy wyłącznie za wynagrodzeniem i na zasadach określonych w kontrakcie. Umowa została zawarta na czas określony na okres 50 lat z opcją przedłużenia na 100 lat. W oparciu o umowę spółka FoodCare rozpoczęła produkcję i sprzedaż napojów z oznaczeniem "Tiger", podano również.

>>> Polecamy: Znaki towarowe FoodCare: Frugo, Black, Gellwe i Fitella zajęte przez komornika

Reklama

"W 2010 roku firma z Zabierzowa odmówiła zapłaty należnego Fundacji wynagrodzenia pomimo utrzymywania sprzedaży napojów z oznaczeniem Tiger i pomimo wiążącej nadal obie strony umowy. Stało się to głównym powodem do rozwiązania umowy przez Fundację z firmą FoodCare w trybie natychmiastowym, co spowodowało, że wygasły wszelkie uprawnienia spółki FoodCare do korzystania z oznaczenia Tiger (...)" - czytamy dalej.

Na wniosek Fundacji Równe Szanse sąd wydał kilka postanowień zakazujących firmie FoodCare produkcji, wprowadzania do obrotu oraz reklamy napojów zawierających oznaczenie "Tiger" na czas trwania procesu. Wydane postanowienia dotyczyły wszystkich produktów FoodCare zawierających oznaczenia z tym elementem.

"Wyrok Sądu w Gdańsku jest bardzo istotny w kontekście ostatnio złożonego przez Dariusza Tiger Michalczewskiego w Sądzie Okręgowym w Krakowie kolejnego pozwu przeciwko spółce FoodCare o zapłatę należnego wynagrodzenia w wysokości prawie 22 milionów zł za bezprawne korzystanie z oznaczenia Tiger po rozwiązaniu umowy licencyjnej" - czytamy w komunikacie.

"Wbrew doniesieniom Dariusza Michalczewskiego – wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku Wydział IX Gospodarczy z dn. 13 grudnia 2013 r. nie zamyka sporu pomiędzy FoodCare a Fundacją Darka Michalczewskiego „Równe Szanse”. W kwestii praw do marki napojów energetycznych Tiger toczy się jeszcze szereg spraw w Sądach w Krakowie. Ponadto, dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny. Z pewnością będziemy się od niego odwoływać" - oświadczyła spółka FoodCare w odpowiedzi na wyrok sądu.

"Informacje przekazywane przez Dariusza Michalczewskiego, iż zapadły definitywne rozstrzygnięcia w tym sporze są przedwczesne. (...) Jeszcze raz podkreślamy, że powstanie marki Tiger wiązało się z wielomilionowymi nakładami FoodCare, latami pracy, doświadczenia i energii, dlatego nie ustaniemy w walce o sprawiedliwość w tym sporze. Jako pomysłodawca, twórca i wieloletni producent napoju energetycznego Tiger, niezmiennie oczekujemy pozytywnych dla FoodCare rozstrzygnięć" - czytamy dalej w oświadczeniu FoodCare.

Przeczytaj też artykuł o zagranicznej ekspansji napoju Black od FoodCare.