Dlatego - powiedział - będziemy pilnie pracować nad lepszą formułą jego wyliczania. Wyjaśnił, że ma być ona mniej dotkliwa dla zamożniejszych regionów. Jak podkreślił, chodzi o wypracowanie takich proporcji, które będą do zniesienia dla tych, którzy na tym stracą.

- To jest bardzo delikatna kwestia, wolę zrobić to dobrze, niż pod presją czasu. Na razie mamy rozwiązany problem Mazowsza i nie kosztem innych województw, to było najpilniejsze zadanie - zaznaczył premier.

Posłowie przyjęli poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Jedna z nich przewiduje, że w przyszłym roku Mazowsze będzie mogło otrzymać z budżetu państwa pożyczkę sięgającą 240 milionów złotych na spłatę części janosikowego. Całość tej daniny to 640 milionów, których województwo nie jest w stanie zapłacić z powodu mniejszych dochodów.

Odnosząc się do tego głosowania, premier stwierdził, że doraźna pomoc dla Mazowsza była potrzebna. Szef rządu przyznał jednocześnie, że samorząd - tak jak rząd - musi przewidywać skutki spowolnienia gospodarczego. Przyznał, że nie jest proste. Dlatego proponowałem, aby Mazowszu pomóc, oczywiście musi to być pożyczka, a nie darowizna - podkreślił. Dodał, że ma ona pochodzić ze specjalnej rezerwy, by na pożyczce nie straciły inne województwa.

Reklama

Janosikowe to podatek, z którego korzystają biedniejsze regiony Polski. Najwięcej łoży Mazowsze. Samorządy 15 województw chcą zablokować pomoc dla Mazowsza