Przyspieszenie wzrostu będzie zawdzięczać poprawie spodziewanej w strefie euro, do której trafia 53 proc. polskiego eksportu.

"Polska odnosi korzyści z mocno zakotwiczonych oczekiwań inflacyjnych i luźniejszej polityki pieniężnej. Rosnący eksport powinien napędzać wzrost PKB, który sięgnie 2,8 proc. w 2014 r. Spodziewamy się, że dłuższy okres niskiej inflacji będzie wsparciem dla realnych dochodów gospodarstw domowych, a tym samym - dla konsumpcji" - czytamy w raporcie "Rapid-growth markets forecast".

EY podkreśla, że odbicie gospodarcze w strefie euro nabrało tempa - prognozuje wzrost PKB tego obszaru na poziomie ponad 1 proc. do końca 2014 r. To zjawisko powinno przynieść korzyści "wschodzącej Europie", podkreślono w materiale.

>>> Czytaj też: W 2014 r. Polska wyróżni się na tle rynków wschodzących

Reklama

"Strefa euro jest głównym rynkiem eksportowym dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Stanowi większość eksportu z Polski (53 proc.) i Czech (63 proc.). Rola rynków strefy euro oznacza, że odbicie powinno przełożyć się na wyższy popyt na eksport z krajów Europy Środkowej i Wschodniej" - czytamy w raporcie.

Według EY, rosnący eksport przełoży się na wzrost PKB bezpośrednio, a także pośrednio - gdy eksporterzy będą zwiększać popyt na pracę i dobra inwestycyjne.

>>> Gospodarkę powinny ciągnąć dwa równo pracujące silniki: jeden to właśnie popyt wewnętrzny, drugi to nadal eksport netto. Czytaj więcej na ten temat.