• Słabe wyniki strefy euro mogą zmusić EBC do działania
• Ryzyko związane z nadchodzącymi wydarzeniami może na chwilę powstrzymać marsz GBP/USD w kierunku 1,6000

Wczoraj oraz w nocy aktywa ryzykowne nie odnotowały większego odbicia. Z kolei USD/JPY wrócił do idealnego lokalnego oporu na poziomie 101,75, by następnie znowu spaść niżej. Tymczasem dzięki mocnym danym z Australii oraz z rynku pracy w Nowej Zelandii dolary surowcowe nadal mają dobre wsparcie.

Z technicznego punktu widzenia

USD/JPY – Uwaga koncentruje się na poziomie oporu na 101,75 i wsparcia na 100,75; dolna granica chmury Ichimoku podniosła się już dużo wyżej niż 101,00 (w chwili obecnej znajduje się na 101,20). Jak do tej pory odbicie w aktywach ryzykownych nie jest imponujące. Do końca tygodnia być może czeka nas kolejna fala wyprzedaży i test poziomu 100,00 mniej więcej w okolicach amerykańskich wydarzeń związanych z ryzykiem, jeśli publikowane dane okażą się słabe.

Reklama

EUR/USD – Wszystko zależy od jutrzejszego komunikatu Europejskiego Banku Centralnego oraz konferencji prasowej Mario Draghiego. Przypuszczam, że dzięki napływającym ostatnio informacjom na temat dynamiki inflacji w końcu zobaczymy więcej działania, a mniej gorącego powietrza; jednak pod tym względem już się wcześniej rozczarowywałem. Lokalna sytuacja techniczna ma niewielkie znaczenie, dopóki nie będziemy mieli za sobą wspomnianego wydarzenia oraz publikacji amerykańskich danych. Jednak poziom 1,3500/1,3475 stanowi kluczową strefę wsparcia, która musi zostać pokonana, by doszło do testu poziomu 1,3300 i ewentualnie jeszcze niższych rejonów.

GBP/USD – Tutaj mamy przestrzeń do odbicia w razie niespodzianek – pozytywnych z Wielkiej Brytanii i negatywnych ze Stanów Zjednoczonych. Jednak hossa wydaje się w tej parze lokalnie nadwyrężona, a w razie zwyżek grający na spadki mogą się przygotowywać do gry na przekór większości, próbując sprowadzić tę parę poniżej lokalnych minimów i kolejnej kluczowej strefy wsparcia na 1,6250. Sądzę, że w najbliższych tygodniach dotrzemy tu do poziomu 1,6000.

Techniczną granicą jest oczywiście poziom 1,6250, ale kombinacja zaplanowanych na najbliższe dni wydarzeń związanych z ryzykiem utrudnia „misiom” decyzję, czy sprzedawać już teraz, czy czekać najpierw na potencjalne zwyżki w ramach odrabiania strat, co wyniosłoby kurs w kierunku 1,6500. Ponieważ wcześniejsza fala wzrostowa uległa niedawno całkowitemu odwróceniu, uwaga nadal koncentruje się w niższych rejonach w oczekiwaniu na przynajmniej jedną większą konsolidację dotychczasowego trendu w ramach fali C.

EUR/GBP – Po niedawnych ogromnych wahaniach prognozy są tu niejasne, ale opublikowane dzisiaj wskaźniki PMI dla usług oraz decyzje EBC/BoE pokażą jaśniej, czy niedawna zwyżka wyeliminowała szanse na spadki. Argumenty za ruchem w dół osłabły, ale zaskakujący rozwój wydarzeń może przebić względy techniczne, jeśli niespodzianki będą odpowiednio duże.

AUD/USD – Tu widać ambitne dążenie w górę. Jednak jeszcze nie pokonano ostatnich warstw lokalnego oporu w okolicach 0,8925 i można się zastanawiać, czy wzrosty są możliwe, jeśli obecna awersja do ryzyka się utrzyma. Mimo to grającym na spadki potrzebne jest zejście kursu z powrotem poniżej poziomu 0,8800 – dla lepszego potwierdzenia, że niebezpieczeństwo zwyżki zostało na razie zażegnane.

USD/CAD – Nadal jest miejsce na konsolidację do poziomu 1,1000, jeśli nie utrzyma się lokalne wsparcie na 1,1040.

NZD/USD – Wyjątkowym rozczarowaniem dla grających na spadki było wczorajsze brutalne odwrócenie niedawnego wybicia w dół. Jednak nadal pozostaje pytanie, czy istnieją w tej chwili szanse na jakieś dalsze wzrosty, jeśli JPY nadal będzie silny, a apetyt na ryzyko słaby.
Wiadomości

Wygląda na to, że Portoryko zbliża się do sytuacji, w której nie będzie w stanie realizować swoich zobowiązań (i być może nie uniknie ubiegania się o pomoc): agencja S&P obniżyła rating tej Wspólnoty do poziomu śmieciowego i utrzymała ją na liście obserwacyjnej z perspektywą negatywną. ZeroHedge przekazuje informacje Standard and Poors’ w tej kwestii. Skala problemu jest niewielka w porównaniu z USA (liczba ludności Portoryko odpowiada mniej więcej 1% ludności Stanów Zjednoczonych), ale ogromna w kontekście rozmiarów gospodarki tego wyspiarskiego kraju. Jest to w pewnym sensie sytuacja zagrożenia związanego z morale (ang. morale hazard), która posłuży jako kolejny przykład, w jaki sposób Rezerwa i rząd amerykański będą traktować rejony doświadczające problemów z zadłużeniem; w tej chwili dla USA jest to region najbardziej problematyczny.

Jeśli chodzi o temat deflacji, opracowywany przez BRC indeks cen w brytyjskich sklepach odnotował nowe minimum w cyklu – jak poinformowano, ceny spadły o -1,0% rok do roku. Dla porównania, w połowie 2011 r. zmiana wynosiła +3,0%. Oczywiście w tamtym okresie szczytowej dynamiki inflacji kurs EUR/GBP kształtował się raczej w okolicach 0,9000, a nie obecnego poziomu 0,8300.

W artykule agencji Bloomberg przypomniano o jednym z niebezpieczeństw związanych z dewaluacją waluty i Abenomiką – w Japonii płace realne maleją wraz ze spadkiem wartości waluty. Jeśli jedynym rodzajem inflacji, jaką jest w stanie wygenerować program BoJ, jest inflacja kosztowa, to bank centralny w końcu się z tej polityki wycofa lub przynajmniej nie będzie tak mocno podkreślać dążenia do kontynuacji dotychczasowego kursu.

Co dalej?

Dziś podano zaktualizowane pierwotne szacunki dla styczniowych odczytów ważnych wskaźników – PMI dla usług w strefie euro i Wielkiej Brytanii. Poznamy także ISM dla sektora pozaprzemysłowego w USA, przedtem jednak zobaczymy najnowsze szacunki ADP dotyczące zmiany w zatrudnieniu. Zapewne wywołają one niewielką reakcję, w zasadzie niezależnie od tego, jak wielkim zaskoczeniem się okażą – statystyki opublikowane przez tę instytucję w grudniu niesłychanie rozminęły się z oficjalnymi danymi o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym.

Z kolei na wskaźnik ISM dla amerykańskiego sektora pozaprzemysłowego powinniśmy czekać z większą uwagą, niż w rzeczywistości – rynek zapewne bardziej skupia się na piątkowym raporcie z rynku pracy, tymczasem ankieta ISM daje lepsze wyobrażenie o kondycji konsumpcyjno-usługowej części gospodarki, która w Stanach Zjednoczonych odgrywa rolę dominującą. Po imponującym szczycie w wysokości 57,9 pkt. z sierpnia ubiegłego roku, w ciągu ostatnich czterech miesięcy wszystkie odczyty – za wyjątkiem jednego – były niższe. Czas więc na mocne odbicie, jeśli mamy wierzyć w ożywienie w USA. Biorąc pod uwagę panujące w tym kraju w styczniu ekstremalne warunki pogodowe sądzę, że istnieje spore ryzyko przynajmniej niewielkiego rozczarowania w stosunku do konsensusu oczekiwań analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg, którzy przewidują wynik 53,7 pkt.

Zwróćcie uwagę, że w nocy w Japonii wystąpi Iwata, wiceprezes Bank of Japan.

Nie zapominajcie też, że w przyszłym tygodniu zgodnie z ustawą Humphrey’a i Hawkinsa Janet Yellen przedstawi w Kongresie swoje zeznania. Będzie to krytyczny sprawdzian dla nowej prezes Fedu, w którym okaże się również, jak komunikuje się ona z rynkiem.
Bądźcie ostrożni, gdyż w obecnej sytuacji potencjalna zmienność może być ogromna.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Nowa Zelandia – stopa bezrobocia w IV kwartale wyniosła 6,0% zgodnie z oczekiwaniami, wobec 6,2% odnotowanych w III kwartale.
• Nowa Zelandia – zmiana w zatrudnieniu w IV kw. wyniosła +1,1% kw./kw. i +3,0% r./r., podczas gdy przewidywano odpowiednio +0,6%/+2,4%, a w III kw. odnotowano +2,4% r./r.
• Australia – wskaźnik wyników w usługach wg AiG w styczniu wyniósł 49,3 pkt. wobec 46,1 pkt. odnotowanych w grudniu.
• Wielka Brytania – indeks cen w sklepach wg BRC w styczniu wykazał spadek o -1,0% r./r. wobec przewidywanych -0,7% i -0,8% odnotowanych w grudniu.


Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Wskaźniki PMI dla usług – Włochy, Francja, Niemcy i strefa euro (początek o 08:45)
• Strefa euro – sprzedaż detaliczna w grudniu (10:00)
• Wielka Brytania – wskaźnik PMI dla usług w styczniu (09:30)
• Stany Zjednoczone – wskaźnik zmiany zatrudnienia ADP w styczniu (13:15)
• Kanada – pozwolenia na budowę wydane w grudniu (13:30)
• Stany Zjednoczone – wskaźnik ISM dla sektora pozaprzemysłowego w styczniu (15:00)
• Stany Zjednoczone – zeznania Tarullo z Rezerwy Federalnej (15:00)
• Stany Zjednoczone – Wystąpienie Plossera z Rezerwy Federalnej (17:30)
• Stany Zjednoczone – wystąpienie Lockharta z Rezerwy Federalnej (18:40)
• Australia – bilans handlowy w grudniu (00:30)
• Australia– sprzedaż detaliczna w grudniu (00:30)
• Australia – ocena zaufania przedsiębiorstw w IV kw. wg NAB (00:30)
• Japonia – wystąpienie Iwaty z BoJ (01:30)