Kurs EUR/USD wzrósł do 1,3615. Wzrosty eurodolara przełożyły się na spadki par złotowych. Kurs EUR/PLN osiągnął minimum na 4,1750, a USD/PLN na 3,07.

Dziś jednak uwaga uczestników rynku przenosi się za Ocean. O godzinie 14:30 poznamy bowiem raport z amerykańskiego rynku pracy za styczeń. Rada Prezesów zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian (główna 0,25 proc.) oraz niewprowadzaniu żadnych niestandardowych narzędzi polityki pieniężnej. Niechęć do dalszej stymulacji jest ewidentna, a zadanie władz nad wyraz trudne. Wyczerpują się bowiem możliwości manewrowania stopą procentową oraz spada efektywność niekonwencjonalnych narzędzi polityki pieniężnej, a gospodarka strefy euro wciąż potrzebuje przecież dodatkowego wsparcia. Na taką konieczność wskazuje chociażby tzw. reguła Taylora pozwalająca znaleźć optymalny kształt polityki w oparciu o dynamikę procesów cenowych i kondycję rynku pracy, czy też dynamika kredytu do sfery realnej. Dopóki stopa bezrobocia w Eurolandzie nie zacznie spadać trudno oczekiwać by pojawiła się presja cenowa o charakterze popytowym.

Stanowisko władz monetarnych może odmienić projekcja dynamiki PKB i inflacji konsumenckiej do 2016 roku, która po raz pierwszy ujrzy światło dzienne na kolejnym posiedzeniu. Jednak nawet jeśli ECB nie sięgnie po nowe narzędzia wsparcia koniunktury, to euro tracić będzie względem dolara za sprawą dążenia Rezerwy Federalnej do normalizacji polityki, na którą pozwoli dobra koniunktura. Jej kolejnych dowodów dostarczyć może jutrzejszy raport z rynku pracy, choć jego treść ze względu na zaburzenia związane z surową zimą jest dużą niewiadomą.

USA: pozytywne dane umocnią dolara

Reklama

Dotychczasowe dane z rynku pracy za styczeń wypadły dość optymistycznie. Co prawda odczyt zmiany zatrudnienia w sektorze prywatnym w raporcie ADP nie dorównał oczekiwaniom, jednak w styczniu wyraźnie spadła 4- tygodniowa średnia dla wniosków o zasiłki dla bezrobotnych oraz wzrósł subindeks zatrudnienia w indeksie ISM dla usług (do najwyższego poziomu od końca 2010 roku). Co więcej w styczniu poprawie uległy warunki pogodowe, czyli jeden z głównych czynników, który stał za grudniowym słabym przyrostem zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Uważamy, że wzrost zatrudnienia w okolicach 200 tys. rozwieje obawy o spowolnienie ożywienia w USA i obali spekulacje o wstrzymaniu ograniczania QE3 praz Fed. To z kolei powinno przełożyć się na wzrost rentowności amerykańskich obligacji, umocnienie dolara oraz wzrosty na giełdach.

W. Brytania: produkcja podtrzyma siłę funta

Po ubiegłotygodniowej publikacji dynamiki PKB za czwarty kwartał, dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej nie powinny stanowić większego zaskoczenia. Co więcej uczestnicy rynku wyczekują już przyszłotygodniowej publikacji kwartalnego raportu Banku Anglii o inflacji i jego implikacji dla prawdopodobnej zmiany forward guidance. Niemniej jednak uważamy, że dzisiejsze dane wpisując się w pozytywny obraz brytyjskiej gospodarki, podtrzymają siłę funta szterlinga. Sądzimy, że kurs GBP/USD oddali się od wsparcia na 1,63.