Niedawno nowy serwis ABC wideo na życzenie dla najmłodszych uruchomiła Netia wspólnie z dystrybutorem filmów Galapagos. Wczoraj zmiany w ramówce zapowiedział Turner Broadcasting System, właściciel dwóch emitowanych w Polsce kanałów dziecięcych Cartoon Network i Boomerang. Wszyscy nadawcy konkurują mniej więcej o tę samą grupę widzów w wieku od 3 do 10 lat.
TVP ABC będzie emitować bajki z polskich wytwórni filmów animowanych, programy i magazyny edukacyjne. Publiczny nadawca stawia na sprawdzone w przeszłości hity antenowe. Najmłodsi będą mogli oglądać seriale: „Miś Uszatek”, „Bolek i Lolek” czy „Przygody Koziołka Matołka”. Spółka spodziewa się, że w ciągu roku uzyska przynajmniej 1-proc. udział w oglądalności i co za tym idzie odpowiednie wpływy ze sprzedaży reklam. Jednak rzecznik TVP Jacek Rakowiecki podkreśla, że w przypadku tego kanału zysk nie jest najważniejszy. – Przygotowujemy własne ograniczenia reklamowe. Na antenie TVP ABC będzie mniej reklam, niż wolno by nam było tam ich umieścić – mówi Rakowiecki. Dodaje, że nadawca może pokazywać 12-minutowe bloki reklamowe w ciągu godziny, ale ograniczy je do np. 8–10 minut. – W TVP ABC dzieci na pewno nie zobaczą też reklam śmieciowego jedzenia – ujawnia Rakowiecki.
Czy nowy dziecięcy kanał TVP, który będzie dostępny za darmo w naziemnej telewizji cyfrowej, ale też na platformach satelitarnych i w sieciach kablowych, zagrozi konkurencji?
Reklama
– Pojawienie się TVP ABC nie jest problemem dla TV Puls. Puls 2 jest liderem wśród dzieci i jakość naszej oferty na pewno się obroni – uważa Dariusz Dąbski, prezes Telewizji Puls. Jego zdaniem szersza oferta może nawet wpłynąć na dalszą popularyzację NTC, dzięki czemu stacja zyska szansę na zwiększenie zasięgu.
>>> Czytaj też: Telewizja dla dzieci przyciąga reklamy
Konkurencji nie boi się także Turner Broadcasting System, który wczoraj ogłosił zmiany w ramówce kanałów dziecięcych Cartoon Network i Boomerang. – Grupy docelowe tych programów mogą pokrywać się z grupą docelową TVP ABC, jednak w naszej ofercie widzowie znajdą współczesne, ekscytujące programy, które są naszymi produkcjami lub zakupionymi przebojami i które na pewno utrzymają ich zainteresowanie – uważa Matthias Heine, wiceprezes Turnera. Dodaje, że udział Cartoon Network w rynku w ubiegłym roku w grupie 4–15 lat wyniósł 5,2 proc., a Boomeranga – 1,2 proc. – Zamierzamy utrzymać silną pozycję Cartoon Network, obecnie znajdujemy się w pierwszej trójce najchętniej oglądanych kanałów dziecięcych – mówi Heinze.
Wojciech Kowalczyk, dyrektor marketingu w agencji Atmedia, podkreśla, że rynek stacji dziecięcych już dziś jest bardzo konkurencyjny, a TVP ABC będzie musiało zmierzyć się z nadawcami od lat inwestującymi zarówno w programy, jak i w promocję. – To walka o widza kablówek i platform satelitarnych, a nie zbrojenie się na wejście TVP ABC – uważa Kowalczyk. Szansy na budowanie widowni TVP ABC upatruje wśród odbiorców telewizji naziemnej, których wciąż około 30 proc. nie ma dostępu do innych płatnych programów. – Wśród stacji naziemnych w grupie dziecięcej największym konkurentem dla TVP ABC będzie Puls 2, który wśród dzieci w wieku 4–12 lat ma 3 proc. udziału – przewiduje ekspert.
>>> Czytaj też: Rynek reklamy: kampanie telewizyjne odsyłają klientów do sieci