W obu przypadkach są to dane lepsze od oczekiwań, chociaż nie bardzo dobre. Dlatego też reakcja w postaci wzrostu euro była widoczna, ale nie ma pewności, czy inwestorom uda się „pociągnąć ten wątek” do końca dnia. Zwłaszcza, że już pozytywnej niespodzianki nie było chociażby w przypadku Włoch. Tym samym publikowane o godz. 11:00 dane dla całej strefy euro były tylko nieznacznie lepsze od prognoz i wyniosły odpowiednio 0,3 proc. kw/kw i 0,5 proc. r/r. Niemniej zwolennikom zwyżek EUR/USD w sukurs mogą przyjść popołudniowe dane z USA. Kluczowa będzie tutaj styczniowa produkcja przemysłowa, która szacowana jest na poziomie 0,3 proc. m/m przy wykorzystaniu mocy produkcyjnych na poziomie 79,3 proc. Istnieje ryzyko, że także w tym przypadku swoje piętno odciśnie słaba seria, którą tłumaczy się trudnymi warunkami pogodowymi w ostatnich tygodniach.

Koszykowy wykres BOSSA USD wygląda coraz słabiej. Presja spadkowa jest coraz wyraźniejsza – to może dyktować przebieg handlu w przyszłym tygodniu. Zwłaszcza, że czekają nas kolejne odczyty danych makro z USA (wpływ na nastroje może mieć wtorkowy indeks New York FED Mfg. za luty), a zagadką może okazać się interpretacja przez rynek zapisków z ostatniego posiedzenia FED z udziałem Bena Bernanke. Dlaczego? Bo w obecnej sytuacji (ostrej zimy) inwestorzy będą doszukiwać się każdych sygnałów mogących sugerować pewne zastopowanie redukcji programu QE3 (chociaż większość członków FED dawała ostatnio do zrozumienia, że to mało realne!).

W ujęciu tygodniowym BOSSA USD widać, że zmierzamy w stronę wsparcia na 67,95 pkt. w najbliższych dniach. Dopiero z tych okolic można będzie się spodziewać próby wykreowania korekty. Niemniej szerszy tygodniowy kontekst sugeruje jednak, że właśnie rozpoczęliśmy dłuższy impuls spadkowy na dolarze – tym samym w ciągu 2-3 tygodni możliwy byłby spadek do minimów z końca października ub.r. w rejonie 67,10 pkt.

Z kolei na EUR/USD przetestowaliśmy dzisiaj rano strefę oporu 1,3700-1,3710, która została nawet minimalnie naruszona (1,3713). Duża istotność tego rejonu doprowadziła do korekty, która może wydłużyć się do 1,3645-55 (okolice silnych wsparć) w ciągu najbliższych godzin. Jeżeli dane z USA (godz. 15:15 produkcja przemysłowa i godz. 15:55 nastroje konsumenckie Uniw. Michigan) będą słabe, to do wieczora przetestujemy okolice styczniowego szczytu na 1,3738

Reklama

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.