Napięcia na linii Ukraina-Rosja stały się impulsem do silnej przeceny walut rynków wschodzących. W dniu dzisiejszym do poprawy nastrojów przyczyniła się decyzja prezydenta Rosji o zakończeniu ćwiczeń wojskowych przy granicy z Ukrainą. Złoty odrobił część wczorajszych strat, euro umocniło się w relacji do dolara, natomiast waluta japońska traci na wartości. Apetyt na ryzyka powraca na rynek podczas wtorkowej sesji przy braku istotniejszych danych w dzisiejszym kalendarium.

Należy wspomnieć, że wczoraj pozytywnie zaskoczył odczyt indeksu ISM dla sektora przemysłowego w USA. Wskaźnik ten wzrósł w lutym do 53,2 pkt. z 51,3 pkt. miesiąc wcześniej i uplasował się na poziomie wyższym niż zakładał konsensus rynkowy. Dobry odczyt potwierdził, że gospodarka amerykańska znajduje się w fazie wzrostu.

Dziś w nocy decyzją Banku Rezerw Australii główna stopa procentowa pozostała na poziomie 2,5%, co było zgodne z rynkowymi oczekiwaniami. Decyzji towarzyszył komunikat, z którego wynika, że stopy procentowe pozostaną najprawdopodobniej na rekordowo niskim poziomie. Podkreślono, że rynek pracy pozostaje słaby. W styczniu stopa bezrobocia w Australii wzrosła do 6 %, czyli najwyższego poziomu od 2003 roku. Ponownie zwrócono uwagę na wciąż wysoki kurs dolara australijskiego, a także znaczący wzrost cen nieruchomości. Od początku tego tygodnia waluta australijska odrabia zeszłotygodniowe straty. Na wykresie tygodniowym para wybroniła ważne wsparcie w postaci linii tenkan na poziomie 0,8872.

EURPLN

Reklama

Początek tego tygodnia rozpoczął się od silnej przeceny złotego. Para EURPLN testowała wczoraj okolice 4,22. Techniczny obraz rynku w średnim terminie jest niekorzystny dla PLN. Na wykresie dziennym para handlowana jest powyżej chmury ichimoku. Najbliższe wsparcie znajduje się w rejonie 4,18.

EURUSD

Eurodolar powrócił dziś do wzrostów. Para handlowana jest powyżej chmury ichimoku na wykresie dziennym, co jest pozytywnym czynnikiem dla euro. Wsparcie w postaci 38,2% zniesienia Fib całości fali wzrostowej kształtującej się od początku stycznia znajduje się na poziomie 1,3691. Dopóki znajdujemy się powyżej poziomu 1,3650/60 wszelkie spadki na tej parze będą miały ograniczony zasięg.