Są one zaplanowane w regionie omskim na zachodzie Syberii oraz w Orenburgu nad Uralem. To kolejne manewry sił rosyjskich w tym miesiącu. Wcześniej 8500 żołnierzy ćwiczyło przy granicy z Ukrainą. NATO wyraziło dziś zaniepokojenie koncentracją rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą. Powiedział o tym dziś sekretarz generalny Anders Fogh Rasmussen. Podkreślił, że sojusznicy w NATO mają gwarancje ochrony.

>>> Pomimo niewątpliwego awansu gospodarczego jaki osiągnęło w ciągu ostatnich dekad Państwo Środka, głosy o jego supermocarstwowości wydają się jeszcze przedwczesne.

O znacznych rosyjskich wojskach zgromadzonych wzdłuż wschodniej granicy Ukrainy, mówił też w niedzielę naczelny dowódca Sił Zbrojnych NATO w Europie generał Philip Breedlove. Według niego, po Krymie, kolejnym celem Rosji może być Naddniestrze. To separatystyczny region należący do Mołdawii, ale uzależniony od Moskwy.

Putin sięgnął po unijne sposoby, chce bankructwa Ukrainy

Reklama

Tymczasem pojawiają się opinie, że Putin odchodzi od wykorzystywania instrumentów presji militarnej w stosunku do Ukrainy, zastępując je środkami presji ekonomicznej. Mówił o tym na antenie Polskiego Radia 24 analityk z Ośrodka Studiów Wschodnich, Rafał Sadowski.

- Już mieliśmy sygnały o blokowaniu ukraińskiego eksportu na rynek rosyjski. Rosjanie zapowiadają podwyżki cen gazu dla Kijowa. W związku z tym celem gry rosyjskiej jest cała Ukraina - wyjaśniał Sadowski, dodając, że poprzez takie działania rosyjski prezydent chce przejąć kontrolę nad całą Ukrainą.

MSZ w Kijowie twierdzi natomiast, że Rosja szykuje działania na południu Ukrainy. Według tamtejszych władz, kolejne posunięcia Kremla świadczą o planach osłabienia miejscowych władz i destabilizacji w przygranicznych obwodach.

>>> Wysokość średniego wynagrodzenia w Polsce może się różnić nawet o 4 tys. złotych, w zależności od powiatu. Przedstawiamy zestawienie wynagrodzeń w Polsce. Od 2349 do 6542 zł - zobacz, ile średnio zarabia się w każdym z powiatów