Poniedziałek przyniósł lekkie odreagowanie na rynku europejskiego i amerykańskiego długu za sprawą publikacji lepszych niż oczekiwano danych ISM dla sektora usługowego. Wartość indeksu wyniosła 55,2 pkt. wobec 53,1 pkt. w marcu i przy oczekiwaniach na poziomie 54,1 pkt. Pomimo zaskakująco dobrych odczytów składowych indeksu odpowiadających za zatrudnienie i nowe zamówienia rentowności DE10Y i US10Y wzrosły jedynie o 2-3 pb. Inwestorzy zignorowali całkowicie publikację kolejnego ujemnego odczytu rocznej dynamiki PPI dla strefy euro. Powodem braku reakcji był silnie obniżająca wskaźnik kontrybucja cen energii. Wskaźnik cen producentów w wyłączeniem cen energii wyniósł w marcu -0,5 proc. r/r, wobec odczytu głównego wskaźnika na poziomie -1,6 proc. r/r (poprzednia wartość to -1,7 proc. r/r). Same ceny energii spadły w marcu o 4,3 proc. r/r. W danych widoczne były dodatnie odczyty dynamik rocznych i miesięcznych dla dóbr kapitałowych oraz nietrwałych dóbr konsumpcyjnych. W przypadku dóbr trwałych konsumpcyjnych dynamik cen w ujęciu m/m wynosiła 0 proc., zaś w ujęciu r/r 0,8 proc. Dane powyższe wskazują na bardzo powolne ustawanie presji na spadek cen w przemyśle strefy euro.

Nieznaczne wzrosty rentowności obligacji na rynkach bazowych nie zaszkodziły krajowemu rynkowi długu. Rentowności polskich obligacji, pomimo niewielkich wzrostów dochodowości obligacji amerykańskich i niemieckich, spadły w poniedziałek o 1 pb. w segmencie 2-10Y. Nieznaczny spadek zanotowały również stawki IRS, które obniżyły się o 1 pb. w segmencie 5-10Y. Obniżki te odbywały się przy niskich obrotach na rynku.

We wtorek spodziewamy się utrzymania stabilnych wycen na rynku krajowego długu oraz na rynkach bazowych. Większego wpływu na rynek nie powinny mieć publikacje danych o sprzedaży detalicznej w strefie euro oraz dane PMI z sektora usługowego w Europie. W perspektywie końca tygodnia spodziewamy się nieznacznej korekty rentowności krajowych obligacji w górę za sprawą spodziewanej lekkiej wyprzedaży na rynkach bazowych w reakcji na brak decyzji o dalszym złagodzeniu polityki monetarnej przez EBC.

W naszej opinii ostatnie dane inflacyjne (z przemysłu oraz z sektora konsumpcyjnego) powinny być kolejnym argumentem dla inwestorów o braku konieczności podejmowanie jakiś kroków mających na celu dalsze łagodzenie polityki monetarnej przez EBC. W danych widać powolne ustawanie presji dezinflacyjnej, zaś ujemne roczne odczyty są pochodną spadku cen energii i surowców energetycznych. Elementem ryzyka dla utrzymania tego trendu są ostatnie spadki surowców przemysłowych. Jednak proces ten ma szansę być zneutralizowany przez wzrosty cen niektórych surowców rolnych i stabilizację cen ropy.

Reklama

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.