Zadłużenie tego iberyjskiego kraju wynosi 214 mld euro i jest trzecim największym pod względem udziału w PKB wśród krajów strefy euro. Portugalska gospodarka jest dziś o 4 proc. mniejsza niż była w 2010 roku, czyli na rok przed tym, jak Lizbona poprosiła o międzynarodowy bailout.

Koszty pożyczania, w oparciu o rentowność portugalskich 10-letnich obligacji, są prawie dwa razy większe niż we Francji, a trzy główne agencje ratingowe (Moody’s, Standard&Poor’s i Fitch) utrzymują ocenę portugalskich obligacji na poziomie śmieciowym.

„Portugalię czekają teraz dwie lub trzy trudne dekady, kiedy kraj będzie musiał udźwignąć ten dług” – komentuje Diogo Teixeira, dyrektor zarządzający z Optimize Investment Partners z Londynu.

Portugalia wzorem Irlandii zdecydowała się nie korzystać już z pomocy finansowej po tym, jak miesiąc wcześniej przeprowadziła aukcję długu po raz pierwszy od prośby o wart 78 mld euro bailout.

Reklama

Choć Lizbona wyszła z najdłuższej od 25 lat recesji, kraj będzie musiał w tym roku obciąć wydatki, aby spełnić cele budżetowe.

W ramach bailoutu Portugalia wyprzedawała swój majątek, podnosiła podatki w każdym obszarze, od wynagrodzeń po auta diesla, ograniczyła wydatki budżetowe o 12 mld euro od 2010 roku. Duże cięcia budżetowe miały swoje polityczne konsekwencje i doprowadziły do pęknięcia w koalicji rządzącej. 1 lipca 2013 portugalski minister finansów Vitor Gaspar podał się do dymisji, zaś jego miejsce zajął Maria Luis Albuquerque.

Oszczędności jednak przyniosły pożądane rezultaty. 26 marca bank centralny Portugalii ogłosił, że kraj w 2013 roku osiągnął nadwyżkę w bilansie handlowym po raz pierwszy od 1943 roku. Bank centralny zapowiedział również, że udział portugalskiego eksportu w PKB w 2016 roku osiągnie 45 proc. (z poziomu 32 proc. w 2008 r.).

„Każdy w Portugalii rozumie, jak ważna jest dyscyplina fiskalna” – mówił w kwietniu Bruno Macaes, portugalski sekretarz stanu ds. europejskich. „Nie chcemy jeszcze raz przechodzić przez to samo. Jestem optymistą co do przyszłości, a poprawa nie ma charakteru jedynie tymczasowego” – dodał.

>>> Portugalia wychodzi z kryzysu, ale koszty społeczne są ogromne