Większość będzie raczej z uwagą spoglądać na Ukrainę i ewentualne informacje nt. rosyjskiej inwazji. Jeżeli do niej nie dojdzie (my piszemy o tym od kilku dni), to poniedziałek powinien przynieść wyraźne odreagowanie – zarówno na rynkach wschodzących, ale i też chociażby na rynku jena, czy też szwajcarskiego franka. Co do Iraku, to na razie wszystko zapowiada tzw. krótkie i precyzyjne uderzenie na pozycje islamistów (pierwsze naloty zostały już przeprowadzone) i najpewniej w poniedziałek rynki zaczną już o tym „zapominać”.

Piątek nie upłyną pod znakiem jakichś istotnych publikacji makro na rynkach światowych, natomiast w kraju mieliśmy kolejne raporty instytucji szacujących ubytek w polskim PKB przez rosyjskie sankcje. O godz. 14:30 poznaliśmy ważne dane z Kanady. To lipcowa stopa bezrobocia, która zgodnie z prognozami spadła do 7,0 proc., ale już dane nt. zatrudnienia rozczarowały. Zamiast wzrostu o 25,5 tys. etatów, mieliśmy ich zaledwie o 0,2 tys. więcej. Niemniej na wykresie USD/CAD rosną szanse na próbę uformowania w krótkim okresie formacji podwójnego szczytu. Kluczowy jest rejon oporu 1,0960-1,0984. Niemniej dopiero spadek poniżej 1,0900 mógłby sugerować, że wchodzimy w głębszą korektę lipcowych wzrostów. Wtedy można by mówić o spadku w okolice 1,0810-30, co zresztą wynikałoby też z ewentualnej formacji podwójnego szczytu.

Na głównej parze, czyli EUR/USD realizowany jest przedstawiony rano scenariusz wzrostowy. To może wskazywać też na to, że rynek nie zakłada rosyjskiej interwencji w weekend. Zbliżamy się do oporu na 1,3420, którego naruszenie otworzy drogę do szczytu z zeszłego tygodnia na 1,3444. Celem dla w/w ruchu korekcyjnego, który zaczął się wczoraj po południu, kiedy to nie udało się złamać wcześniejszego wsparcia na 1,3332, będą okolice 1,3480-1,3500. To powinno pomóc złotemu, zwłaszcza USD/PLN, który wyraźnie nie może sforsować ważnego oporu na 3,15 i tym samym powinien w kolejnych dniach kierować się w stronę 3,12 i 3,10.

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.

Reklama