Profesor Eberhard Makosz, przewodniczący zarządu Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych mówi, że miały na to wpływ dwa czynniki. „Przybywa nowoczesnych, wysoko produkcyjnych sadów. Z drugiej strony tak obfite plony są efektem wyjątkowo korzystnych warunków atmosferycznych. Nie było przymrozków i mrozów, które mogłyby zakłócić prawidłowe owocowanie”- podkreśla ekspert.

Jak dodaje, dla konsumentów oznacza to większy wybór jabłek w niższej cenie.

Z tak wysokich plonów mniej cieszą się producenci tych owoców W związku z rosyjskim embargiem na prawie 500 tys. ton jabłek może nie być rynku zbytu. Wsparcie Komisji Europejskiej dla producentów warzyw i owoców dotkniętych embargiem zostało na razie zawieszone z powodu wątpliwości co do nadesłanych wniosków, głównie z Polski. Na ten cel Wspólnota ma przeznaczyć 125 mln euro.

>>> Czytaj też: Jaceniuk: Celem Rosji jest odbudowa ZSRR i zniszczenie niepodległej Ukrainy

Reklama