Stanie się tak, jeśli MON nie przedłuży terminu, w którym zostaną wyłonieni uczestnicy kolejnego etapu przetargu.

Prezes konsorcjum Sikorsky Aircraft Corporation Mick Maurer skierował w tej sprawie list do ministra obrony. Resort odpowiedział, że "kierując się interesem Sił Zbrojnych nie przewiduje, aby na żądanie jednego z oferentów odwoływać postępowanie lub zmieniać jego warunki na niekorzyść Polski. Ministerstwo było i jest otwarte oraz gotowe do równoprawnego dialogu ze wszystkimi oferentami, ale w żadnym z postępowań nie ulega naciskom potencjalnych wykonawców co do warunków zamówienia".

>>> Czytaj też: Amerykanie chcą spolonizować śmigłowiec Black Hawk

Ministerstwo zwróciło uwagę, że wymagania dotyczące śmigłowca wielozadaniowego były znane od maja, i wyraziło nadzieję, że amerykańskie konsorcjum złoży swą ofertę w ustalonym wcześniej terminie, czyli do 28 listopada.

Reklama