NBP bada wielkość tego rynku co pół roku. Najnowsze dane dotyczą obrotów w kwietniu 2014 r. Zostały opublikowane w poniedziałek w raporcie o rozwoju systemu finansowego.

W porównaniu z październikiem 2013 r. obroty zmniejszyły się o 190 mln dolarów, a w odniesieniu do kwietnia 2013 r. nastąpił spadek o 1,9 mld dolarów. Powód? – Zmniejszyła się różnica w stopach procentowych między Polską a innymi krajami, co zniechęcało np. do zakupu polskich papierów skarbowych – tłumaczy Dobiesław Tymoczko, wicedyrektor Departamentu Stabilności Finansowej w NBP.

>>> Polecamy: Widmo deflacji zagraża światu. Czeka nas kolejna wojna walutowa

Krajowy rynek miał w kwietniu niespełna 20-proc. udział w transakcjach walutowych z udziałem złotego. – Nadal dominuje Londyn, ale w ostatnim roku, dwóch dołączył również m.in. rynek azjatycki. Dzięki temu złoty stał się jedną z walut, którymi obraca się przez całą dobę – wskazuje Tymoczko.

Reklama

Obroty „na złotym” w Londynie miały w kwietniu 2014 r. wartości 4,08 mld dolarów. Jeszcze w 2010 r. na rynek londyński przypadało 70 proc. wartości tzw. transakcji off-shore na złotym. W kwietniu tego roku udział Londynu wynosił 57 proc.