Prezydent Francois Hollande wstrzymał, ale nie odwołał dostawy przeznaczonych do operacji zaczepnych helikopterowców Mistral. Uzależnił to od postawy Rosji wobec konfliktu ukraińskiego. Tymczasem minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian ostrzega Moskwę, że te nowoczesne okręty mogą nigdy nie trafić w ręce Rosjan.

>>> Polecamy: Putin straszy Zachód. "Rosja ma groźną armię. Nikt nie wyprzedzi nas w wyścigu zbrojeń"

Przypomina on, że warunki jakie postawił Rosjanom prezydent Republiki są przejrzyste. Trzeba pamiętać, iż fakt, że okręt jest gotowy do rejsu to nie wystarczy, bo konieczne jest jeszcze pozwolenie, by wypłynął do Rosji. Le Diarn, że podkreśla, że porozumienia z Mińska nie są przez Moskwę przestrzegane, a zatem Francja może w ogóle tego okrętu nie przekazać Moskwie i Rosjanie muszą być świadomi takiej sytuacji.

Francuski minister obrony twierdzi, że dużo wody upłynie nim stosunki z Rosją wrócą do stanu sprzed kryzysu ukraińskiego, ponieważ Władimir Putin naruszył fundamenty całej struktury bezpieczeństwa europejskiego narzucając, w imię swoich interesów, politykę siły.

Reklama

>>> Czytaj więcej: Mistrale niezgody: Rosja przygotowuje pozew przeciwko Francji