Zwrócił uwagę, że wymiana handlowa Białorusi ze Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską jest taka sama jak z Rosją.

Prezydent Łukaszenka występując w izbie niższej parlamentu stwierdził, że Mińsk nie oburza się z faktu, że Rosja robi ogromne starania, aby polepszyć relacje z Zachodem. Dlatego Moskwa też nie powinna się denerwować z faktu, że Białoruś chce tego samego.

>>> Czytaj też: Białoruś - wielki wygrany konfliktu Rosji z Zachodem?

„Trzeba uspokoić się i normalnie pracować” - oświadczył białoruski przywódca. Zaznaczył przy tym, że Mińsk będzie starał się zachować dobre relacje z Moskwą, gdyż dla jego kraju Zachód nie zamieni Rosji.

Reklama

Łukaszenka zaapelował przy tym do swojego rządu, aby bronił interesów narodowych w Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, do której oprócz Białorusi należą: Rosja, Kazachstan i Armenia. Zapewnił, że tegoroczne wybory prezydenckie na Białorusi będą uczciwe i zgodne z Konstytucją.

>>> Czytaj też: Tania ropa wygrywa z Rosją. Dochody budżetowe lecą w dół, inflacja szybuje w górę